Wyjście pielgrzymki z Radomia poprzedziła msza święta odprawiona przez biskupa Adama Odzimka na placu przed Wyższym Seminarium Duchownym przy ul. Młyńskiej.
- Pielgrzymka to duchowe umocnienie wiary. Podczas tych kilku dni wszyscy uczestnicy będą mieli okazję zbliżyć się do Boga. Wykorzystajcie jak najlepiej ten czas. Silni w modlitwie pokonacie wszelkie trudy tej niezwykłej wędrówki - powiedział podczas homilii biskup Adam Odzimek.
- Ta maksyma nie została wybrana przypadkowo. W tej chwili obchodzimy rok wiary. Pielgrzymka daje możliwość lepszego poznania Boga. To spotkanie umacnia i daje nadzieję na przyszłość. Bardzo się cieszę, że tyle osób zdecydowało się na wędrówkę. Myślę, że ta wędrówka będzie przygotowaniem do spotkania z Ojcem Świętym podczas Dni Młodzieży, które za kilkanaście miesięcy odbędą się w Krakowie. Ważne, że dużą grupę pątników stanowią właśnie ludzie młodzi, którzy chcą pogłębiać swoją wiarę. Mam nadzieję, że z bożą pomocą przezwyciężymy trudy wędrówki i szczęśliwie dojdziemy na Jasną Górę - dodał ksiądz Mirosław Kszczot, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Radomiu.
Dlaczego ludzie decydują się wziąć udział w pielgrzymce?- Już po raz czwarty idę na Jasną Górę. Za każdym razem jest to dla mnie możliwość zżycia się z Bogiem. Myślę, że każdy z nas w tej wędrówce ma jakiś cel. Droga jest długa i ciężka, ale da się ją pokonać - oświadczyła Aleksandra Gwiazdowska.
- Za każdym razem przyciąga mnie klimat pielgrzymki. Nie wyobrażam sobie wakacji bez niej. Dla mnie to przede wszystkim czas refleksji i rozmyśleń. Warto poświęcić się Bogu i wziąć udział w pielgrzymce - stwierdziła Karolina Osuch.
- Dla mnie jest to czwarta wędrówka na Jasną Górę. Za każdym razem panuje tu fantastyczna atmosfera. Podczas tych kilku dni człowiek ma okazję przemyśleć swoje życie. Dzięki pielgrzymce możemy być bliżej Boga - zakończył Kacper Kalbarczyk.
Z Radomia do Częstochowy wyruszyło w sumie około trzech tysięcy pątników. Zgodnie z planem na Jasnej Górze pojawią się 13 sierpnia.
MS/foto. Szymon Wykrota