Konsultacje społeczne miały rozpocząć się jeszcze w listopadzie. Jednak na wniosek organizacji opowiadających się za ograniczeniem handlu w niedziele, głosowanie zostanie przeniesione na początek 2014 roku.
KONSULTACJE OD 2 STYCZNIA
- Zaproponowaliśmy nowy termin, ponieważ nie chcemy zaprzątać głowy mieszkańcom Radomia konsultacjami w okresie przedświątecznym. Ludzie będą mieli więcej czasu na przemyślenie tej ważnej kwestii - tłumaczy Jarosław Kowalik z Radomskiego Samorządu Obywatelskiego.
Zgodnie z ustaleniami, konsultacje rozpoczną się 2 stycznia i potrwają do końca lutego. Na ankiecie znajdą się trzy pytania, choć ich dokładna treść nie jest jeszcze znana.
- Swój głos będzie można oddać drogą elektroniczną lub wypełniając papierowy kwestionariusz - wyjaśnia Joanna Pałka - Czerwińska, dyrektor Wydziału Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi i Konsultacji Społecznych Urzędu Miejskiego w Radomiu.
Przypomnijmy, że Stowarzyszenie Kupców Radomskich chciało, aby prezydent umożliwił im nadzór nad konsultacjami. Ich zdaniem niektóre koncerny mogą manipulować głosami mieszkańców. Czy magistrat zgodzi się na dodatkową kontrolę?
- W imieniu prezydenta za kontrolę odpowiadają moi pracownicy, którzy dają rękojmię właściwego przebiegu głosowania - odpowiada dyrektor Joanna Pałka - Czerwińska.
PRZEDSIĘBIORCY W SPRZECIWIE
Z dnia na dzień rośnie grupa radomskich przedsiębiorców, która sprzeciwia się ograniczeniu handlu w niedziele. Głównie są to osoby, które prowadzą działalności gospodarcze w dużych galeriach lub centrach handlowych. Ich zdaniem zmiana godzin otwarcia sklepów doprowadzi do tego, że mieszkańcy dalej będą kupowali w niedziele, ale w supermarketach w Kielcach, Lublinie czy Warszawie.
- Pomysł kupców odbieramy jako ograniczenie naszych konstytucyjnych praw. Poza tym obawiamy się, że atrakcyjność Radomia, jako dużego ośrodka miejskiego, spadnie. Duże firmy nie będą tu chciały inwestować. Poza tym nie wiem, skąd inicjatorzy uchwały mają informacje, że ludzie nie chcą pracować w niedziele? Zgodnie z prawem, przysługuje im za to odbiór godzin na tygodniu oraz wyższe wynagrodzenie. Prowadzę kawiarnię w Galerii Słonecznej. Często w niedziele osiągamy największe obroty. Ja wiem, że uchwała nie obejmuje tego typu działalności, ale kto otworzy centrum handlowe, skoro większość sklepów będzie zamknięte? Takie ograniczenie doprowadzi do tego, że będę musiał zmniejszyć ilość zatrudnionych osób. Nie pozwólmy na to, aby Radom wyróżniał się negatywnie spośród innych miast w Polsce - apeluje Robert Chrobotowicz.
- Absolutnie nie zgadzam się z tymi argumentami. Właściciele sklepów, restauracji i kawiarni, jak i ich rodziny będą mogli dalej świadczyć usługi. To, czy pozwoli im na to galeria lub centrum handlowe zależy od wewnętrznych ustaleń - kończy Jarosław Kowalik.
Do sprawy będziemy wracać.
Mariusz Skopek/foto. Archiwum