-Wygląda młodo! - skomentował pomnik Onufrego Zagłoby Daniel Olbrychski, jeden z zaproszonych na sobotnie (25.09) uroczystości gości. Te, rozpoczęły się od prezentacji i przemówień oficjeli m.in. Leszka Ruszczyka i dr Adam Duszyka, dyrektora i zastępcy Muzeum Jacka Malczewskiego w Radomiu. Niedługo po nich, na skwerze Unii Wileńsko-Radomskiej zlokalizowanej przy skrzyżowaniu Wałowa/Rwańska nieopodal murów zamkowych pojawili się Iłżeccy Barabaniarze, którzy dali pokaz swoich umiejętności barabanienia - zwyczaju którego powstanie datuje się na XVII wiek. Chwilę po nich rozbrzmiały równie leciwe, choć w pełni sprawne armaty.
Na scenie pojawili się zaproszeni goście - Daniel Olbrychski i Jan Nowicki, którzy wśród polskich gwiazd z pewnością nie mają sobie zbyt wielu równych. Obaj aktorzy mając na swoim koncie około dwustu ról filmowych i serialowych, opowiedzieli po krótce swoje wspomnienia dotyczące czasu spędzonego na planie zdjęciowym sienkiewiczowskiej Trylogii. W tym wypadku największą wiedzą mógł pochwalić się Daniel Olbrychski, który był na planie zdjęciowym wszystkich trzech części.
- Na planie zdjęciowym zdarzają się różne rzeczy. - zaczął swoją kilkunastominutową opowieść aktor. - Szczególnie w przypadku kręcenia scen akcji, w tamtych czasach korzystano często z prawdziwych mieczy. Zdarzyło mi się, że podczas kręcenia jednej z takich właśnie scen, mój partner z którym walczyłem, pomylił kolejność układu i podniósł miecz do bloku ze złej strony, a mój miecz znalazł się na kilka centymetrów od jego twarzy. Gdyby nie trudne nauki i szkolenie przez które przeszedłem pod okiem Waldemara Wilhelma [aktor i reżyser odpowiedzialny za układy pojedynków w Trylogii] ten plan zdjęciowy zakończyłby się w najlepszym razie ciężkimi obrażeniami, o ile nie śmiercią.
Daniel Olbrychski mający na swoim koncie blisko sześćdziesiąt lat kariery aktorskiej, opowiedział także o niebezpiecznym wypadku konnym, którego doświadczył podczas kręcenia scen Popiołów w reżyserii Andrzeja Wajdy - to był jego drugi rok w zawodzie aktora.
Podczas obchodów odsłonięcia pomnika Onufrego Zagłoby nie zabrakło także konkursów z udziałem publiczności, licznie przybyłej jak na deszczową aurę sobotniego popołudnia. Po przemówieniach przyszedł czas na odsłonięcie pomnika - inwestycji, która swój początek miała w 2018 roku, a od roku oczekiwała na opłacenie w związku z dodatkowymi kosztami.
Autorem rzeźby jest Dominik Wdowski. Urodził się 23 lipca 1979 w Radomiu. W latach 1994–1999 uczęszczał do Liceów Plastycznych w Kielcach i w Radomiu. Od 1999 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na wydziale rzeźby. Dyplom uzyskał w 2004 r. Poza twórczością autorską od 2000 r. otrzymuje zlecenia na realizacje monumentalne, z których ważniejsze to: dekoracja rzeźbiarska fasady radomskiej Katedry – pomniki Jana Pawła II i Kardynała Stefana Wyszyńskiego.