W tym roku w Radomiu przeprowadzono już dwa opryski przeciw komarom i kleszczom, które odbywają się w ramach zwycięskiego projektu budżetu obywatelskiego.
W ubiegłym tygodniu Tomasz Figarski, przyrodnik z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt Państwowej Akademii Nauk, zaapelował do prezydenta Radosława Witkowskiego o rezygnację z oprysków w mieście. Naukowiec twierdzi, że ze względu na nikłą obecność owadów w miejskich parkach są one zbędne, a ponadto ich stosowanie szkodzi bezkręgowcom znajdującym się na opryskiwanych terenach. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Przy tej okazji zapytaliśmy Urząd Miejski w Radomiu czy zgodnie z ubiegłoroczną zapowiedzią, wydział ochrony środowiska opiniował wniosek pod względem ewentualnej szkodliwości oprysków. „W fazie oceny merytorycznej Wydział Ochrony Środowiska nie zajął jednoznacznego stanowiska. Zgłosił swoje uwagi do projektu zwracając uwagę, że ewentualne przeprowadzenie oprysków w nieumiejętny sposób może nie przynieść pożądanych efektów” – czytamy w odpowiedzi przesłanej przez Janusza Kalinowskiego z biura prasowego magistratu.
Kalinowski wyjaśnia dalej, że projekt został omówiony przez zespół opiniujący na spotkaniu odwoławczym, w którym wzięła także udział autorka projektu. „Po dyskusji na temat możliwych do zastosowania środków ostrożności, zespół opiniujący zdecydował o wprowadzeniu projektu na kartę do głosowania pozostawiając tym samym decyzję mieszkańcom” - informuje Kalinowski.
Tymczasem, to właśnie Figarski w piśmie do prezydenta zwraca uwagę, że głosy radomian za projektem wynikają z ich niewiedzy na temat szkodliwości stosowanych środków chemicznych przy opryskach. „Nie można ich winić – nie każdy bowiem musi być specjalistą. Oddawanie głosów odbywa się na zasadzie »na wszelki wypadek«, ale nie można tak radykalnych metod stosować »na wszelki wypadek«” - argumentował Figarski.
Jak dodatkowo dowiadujemy się z wiadomości z magistratu: „Zakład Usług Komunalnych został zobowiązany do zlecenia przeprowadzenia oprysków firmie posiadającej w tym zakresie stosowne uprawnienia i doświadczenie. Mają być stosowane sprawdzone substancje i zachowane wszelkie niezbędne środki ostrożności, a sam sposób przeprowadzenia oprysków ma być jak najmniej szkodzący innym pożytecznym owadom parkowym. Chodzi o właściwy dobór pory dnia i stężenia środków chemicznych.”