Odwiedzają ich, zawożą zupę, pomagają wyjść z nałogu, kierują do odpowiednich instytucji i noclegowni, motywują – streetworkerzy, bo o nich mowa, często są jedynymi osobami przyjaźnie nastawionymi do bezdomnych. Podkreślają, że dawanie pieniędzy czy kupowanie im jedzenia, nie jest mądrą pomocą. - Jesteśmy od rozpoznania potrzeb bezdomnych i czasem jest to konieczność leczenia odwykowego, czasem podjęcia pracy, wynajęcia mieszkania a czasem po prostu posiłek, kąpiel, czyste łóżko w noclegowni – wylicza - Dagmara Kornacka, streetworker Caritas Diecezji Radomskiej. - Jeśli spotkają państwo taką osobę i skierują ją np. do nas, wtedy robicie dobry uczynek, bo ta osoba otrzyma kompleksową pomoc. Będzie miała np. przyznany zasiłek, zostanie skierowana na leczenie czy do szpitala. Nie dawajmy po prostu pieniędzy ani jedzenia – zaznacza Kornacka.
Choć chcemy dobrze, to dając jedzenie czy pieniądze działamy na niekorzyść takiej osoby, bo utrzymujemy ją jedynie na tzw. powierzchni. - Bułka, którą damy wystarcza na przeżycie, a pieniądze najczęściej i tak wydawane są na alkohol. Ta osoba może tak żyć latami. Nasza rekordzistka jest od ponad 20 lat osobą bezdomną i właśnie w ten sposób funkcjonuje. Kiedy pytam osoby bezdomne z czego żyją, to odpowiadają, że to sposób na wędkę, czyli „ja wędkuje, a naiwni zawsze dadzą” - mówi streetworkerka.
Bezdomni, którzy trafiają np. do szpitala czy ośrodka odwykowego potrzebują nie tylko czystych ubrań czy ręcznika, ale też środków higienicznych, takich jak mydło, pianka do golenia, maszynka, pasta i szczoteczka do zębów. Co ważne, wszelkiego rodzaju płyny nie mogą zawierać alkoholu. - Bezdomność nie kojarzy się z czystością, a my chcemy ten stereotyp przełamać. Chcemy, aby taka osoba, gdy idzie do lekarza, czuła się komfortowo, żeby nie odpychała swoim wyglądem. W Radomiu są trzy miejsca, w których bezdomni mogą wziąć prysznic. Kiedy idą do szpitala czy jadą do ośrodka na odwyk, to też potrzebują takich środków, a u nas to artykuły deficytowe. Dlatego bardzo prosimy o takie produkty – apeluje Dagmara Kornacka.
Środki czystości można przynosić codziennie do Domu dla Bezdomnych przy ul. Zagłoby 3.