Nowoczesny stadion lekkoatletyczno - piłkarski przy radomskim Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Radomiu zdał już egzamin podczas I Mistrzostw Lekkoatletycznych w Radomiu. Sportowcy chwalili obiekt. Stadion przy ulicy Narutowicza będzie miejscem wielu zorganizowanych rozgrywek sportowych. Ale czy osoby amatorsko uprawiające sport będą miały możliwość korzystania ze stadionu? Wiemy, że w innych miastach w Polsce istnieje możliwość korzystania wybranych obiektów sportowych przez mieszkańców.
-Kiedy mieszkałem kilka lat w Warszawie, nie miałem problemu, żeby rekreacyjnie pobiegać sobie po bieżni pobliskiego ośrodka, należącego do miasta. Czy w Radomiu też będzie taka możliwość. W końcu stadion jest własnością publiczną - pyta jeden z naszych czytelników.
Piotr Kalinkowski, dyrektor radomskiego MOSiR, informuje, że takiej możliwości nie będzie.
- Nie przewidzieliśmy takiej możliwości w przypadku stadionu przy ulicy Narutowicza, obawiamy się, że mogłoby to wyjść poza naszą kontrolę. Chcemy, aby stadion pozostał na jak najwyższym poziomie, a osoby korzystające z niego indywidualne mogłyby doprowadzić do powstania jakiś zniszczeń. Nie mamy środków, aby stale kontrolować takie indywidualne wizyty, dlatego stadion nie będzie dostępny dla prywatnych osób – wyjaśnia. - Możliwość korzystania z profesjonalnego obiektu dla indywidualnych mieszkańców będzie w przypadku naszego obiektu treningowego przy Zespołu Szkół Technicznych. Obiekt na Narutowicza będzie dostępny dla grup zorganizowanych, nie tylko profesjonalistów. Planujemy udostępniać go również szkołom. Jeżeli narodzi się idea zorganizowania otwartych mistrzostw amatorskich oczywiście udostępnimy obiekt, ale musi być jakiś organizator, który przejmie odpowiedzialność za stadion. Chcemy, aby jak najdłużej służył on wszystkim, a profesjonaliści mieli gdzie przyjeżdżać.
Obiekt sportowy Zespołu Szkół technicznych przy ulicy Limanowskiego jest pod opieką dyrektora szkoły oraz prezesa Radomskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki.
- Od września wspólnie z panią dyrektor szkoły będziemy ustalali harmonogram korzystania z obiektu. Jeżeli będzie zapotrzebowanie od indywidualnych osób, oczywiście będą dla nich wyznaczone godziny – wyjaśnia Zygmunt Malinowski, prezes ROZLA. - Z obiektu będą korzystać uczniowie podczas zajęć, a popołudniami kluby, ponieważ to one mają pierwszeństwo. Nie widzę jednak problemu, aby podczas treningów klubów indywidualne osoby mogły sobie ćwiczyć. Jeżeli sportowców amatorów będzie więcej wyznaczymy godziny, kiedy obiekt będzie dla nich otwarty – dodaje Zygmunt Malinowski.
Dokładny harmonogram zajęć na obiekcie treningowym poznamy we wrześniu, kiedy uczniowie wrócą po wakacjach do szkoły.
