Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o ochronie przyrody to rady gmin, a nie ministerstwo ochrony środowiska ustala od 1 stycznia stawki opłat za wycięcie drzew i krzewów. I taki projekt na poniedziałkową (30 stycznia) sesję przygotował wydział ochrony środowiska. Zanim jednak radni zajęli się wysokością stawek, poprosili o wyjaśnienie, co i komu w myśl nowych przepisów wolno. Bo – jak argumentowali – nie wszyscy wiedzą, kogo właściwie nowe przepisy dotyczą.
- Osoby prywatne mogą ze swoich posesji czy działek usuwać wszystko bez uzyskiwania stosownego zezwolenia. Pod warunkiem jednak, że taka wycinka nie jest związana z prowadzeniem na tym terenie działalności gospodarczej – tłumaczyła Grażyna Krugły, dyrektor wydziału ochrony środowiska UM. - Zezwolenia nie wymaga także usuwanie krzewów lub drzew z zaniedbanych, leżących odłogiem gruntów, które chcemy użytkować rolniczo. Ten przepis budzi zresztą zastrzeżenia ekologów, a to dlatego, że ktoś wytnie drzewa i krzewy, a potem np. sprzeda grunt na cele gospodarcze.
Zapytaj konserwatora
Zezwolenie na wycinkę muszą uzyskać przedsiębiorcy, spółdzielnie mieszkaniowe, instytucje czy wspólnoty mieszkaniowe. Ale też nie w każdym przypadku, tylko wtedy, gdy zamierzają się pozbyć drzew, których obwód pnia na wysokości 130 cm przekracza 100 cm w przypadku: topoli, wierzby, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu srebrzystego, robinii akacjowej i platana klonolistnego, a w przypadku pozostałych gatunków - gdy obwód na wysokości 130 cm przekracza 50 cm. O pozwolenie na wycięcie krzewów prowadzący działalność gospodarczą musi wystąpić tylko wtedy, gdy rosną w skupisku zajmującym więcej niż 25 m kwadratowych.
- Musimy pamiętać jednak, że wycinka nie jest możliwa przez cały rok. Ograniczają ją – także na prywatnych posesjach – okresy lęgowe ptaków. Jeśli na drzewie, którego zamierzamy się pozbyć, jest gniazdo, nie możemy go ruszyć od 1 marca do 15 października – przestrzegała dyrektor Krugły. - Poza tym chronione są, oczywiście, pomniki przyrody, niezależnie od tego, gdzie rosną. Ponadto bez zezwolenia nie można wycinać drzew na posesjach znajdujących się w strefie ochrony konserwatorskiej, co w Radomiu w praktyce dotyczy prawie całego śródmieścia. Niestosowanie się do tych przepisów traktowane jest jako przestępstwo. Dlatego przed wycinką warto się skontaktować z konserwatorem zabytków albo z wydziałem ochrony środowiska.
Więcej informacji
Część radnych proponowała, by najważniejsze zapisy znowelizowanej ustawy o ochronie przyrody przedstawić mieszkańcom w formie reklam albo wytłumaczyć to wszystko na stronie internetowej wydziału ochrony środowiska. - To wszystko jest na naszej stronie – zapewniała dyrektor Krugły.
Co do stawek za wycinkę, to – jak już pisaliśmy – miasto zdecydowało, że za każdy metr gruntu porośniętego krzewami (powyżej 25 m kwadratowych) trzeba będzie zapłacić 150 zł. Opłaty za usunięcie drzew zróżnicowano ze względu na gatunek (szybko, umiarkowanie, wolno i bardzo wolno rosnące) i obwód pnia (powyżej 100 cm lub powyżej 50 cm). To kwoty od 20 do 480 zł.
10 zł za metr krzewów
Ryszard Fałek (Wspólnota Samorządowa) nowelizację ustawy o ochronie przyrody uznał za „genialną”, ale proponowane opłaty są wygórowane. - Wydaje mi się, że nikt nie wycina tego, co mu jest potrzebne. Ludzie są odpowiedzialni i wycinają tylko to, co im przeszkadza – argumentował. - A dla kogoś np. 150 zł za usunięcie jednego drzewa to bardzo dużo. Dlatego proponuję, że stawki obniżyć do 10 zł za jedno drzewo i do 10 zł za metr krzewów. Ustawodawca, nie określając dolnej granicy tych opłat, tylko górną, właśnie tak niskie stawki miał na myśli.
- Te stawki są bardzo przemyślane i nie powinniśmy ich zmieniać. Np. opłata maleje wraz wiekiem drzewa, co jest rozsądne, bo drzewa wtedy chorują, stają się niebezpieczne – sprzeciwił się pomysłom radnego Fałka Marek Szary, przewodniczący klubu radnych PiS.
Za propozycją Ryszarda Fałka głosowało tylko trzech radnych (Fałek, Leszek Pożyczka i Jan Pszczoła), przeciwko było 22, a trzech wstrzymało się od głosu. Uchwała dotycząca stawek została przyjęta 24 głosami za, przy sprzeciwie Fałka i dwóch wstrzymujących się.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.
