Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Kto nie próbował...

Kto nie próbował...

Kto nie próbował...

- Przed wojną w Szwajcarii powstała specjalna mapa, rodzaj przewodnika kulinarnego po Europie. I na ogromnym terytorium II Rzeczypospolitej nie oznaczono żadnego lokalu we Lwowie, Krakowie, Warszawie czy Poznaniu, tylko lokal w Radomiu – Stanisława Wierzbickiego – przypomina Leszek Ruszczyk, dyrektor Muzeum im. Jacka Malczewskiego. - Poza tym wydawana w latach 30. najbardziej poczytna niemiecka gazeta „Berliner Tageblatt” pisała, że lokal Wierzbickiego z Radomia jest jedną z najlepszych europejskich restauracji.

To był czysty przypadek – Adam Duszyk, wicedyrektor Muzeum im. Jacka Malczewskiego opowiadał kiedyś w audycji radiowej o słynnej restauracji Stanisława Wierzbickiego. Wspomniał też o księdze gości – wiadomo było, że taka istniała; starsi powtarzali młodszym, kto i co do tego zeszytu wpisał, ale nikt ze współczesnych owych wpisów nie widział. Powszechnie sądzono, że księga gości restauracji Wierzbickiego zaginęła w czasie II wojny  światowej, być może już we wrześniu 1939. Po tej audycji do muzeum odezwała się prywatna osoba z informacją, że brulion ten ani nie zaginął, ani nie został zniszczony. Bo, to nawet nie jest jedna księga gości, ale dwie. Kolekcjoner był gotów je sprzedać, muzeum chciało kupić... Barierą okazały się pieniądze. Niespodziewany wydatek zgodził się sfinansować zarząd woj. mazowieckiego.

https://www.cozadzien.pl/historia/stanislaw-wierzbicki-karmil-de-gaullea-i-cesarza-wilhelma-ii/22360

Zrazy z kaszą raz!

W ubiegły czwartek księgi gości uroczyście przekazał kierownictwu MJM wicemarszałek Mazowsza Rafał Rajkowski. - To rzeczywiście szczególny moment. Te dokumenty mają, oczywiście, wartość historyczną, ale też sentymentalną. Restauracja Wierzbickiego przez cały czas swego istnienia przyciągała znamienitych gości, nie tylko Polaków. Warto podkreślić, że w lokalu przy ul. Lubelskiej 51 gościli m.in. Ignacy Mościcki, Maurycy Potocki, gen. Kazimierz Sosnkowski, Hanka Ordonówna i wiele innych, bardzo zacnych osób – mówił wicemarszałek. - Bardzo się cieszę, że mogliśmy sfinansować ten zakup.

Wicemarszałek podkreślił, że transakcja, to kolejny przykład bardzo dobrej współpracy między kierownictwem MJM a zarządem województwa.

- Chciałbym, żeby bardzo dobrze wybrzmiało, jak ważne są to eksponaty dla naszego muzeum - zauważył Adam Duszyk.-  W tej restauracji jadł obiad cesarz Rzeszy Wilhelm II, a obiad tak bardzo mu smakował, że chciał Wierzbickiego zabrać do siebie, aby został pierwszym kucharzem w kuchni cesarskiej. Wierzbicki się nie zgodził; przyjął tylko pamiątkowy puchar, sygnowany przez późniejszego prezydenta Niemiec Hindenburga. Jako młody kapitan zrazy z kaszą jadł u Wierzbickiego Charles de Gaulle; późniejszy prezydent Francji; zachwycał się tą potrawą... Przed tą restauracją w dwudziestoleciu międzywojennym w niedziele stał sznur samochodów. Elita II Rzeczypospolitej jadła tu obiady.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

https://www.cozadzien.pl/zdjecia/nowe-nabytki-i-wirtualne-spacery-po-muzeum-malczewskiego-zdjecia/81833

Cytryna jest profanacją

Zastępca dyrektora MJM przytoczył też anegdotę o herbacie dla Ignacego Mościckiego. Kiedy prezydent RP wizytował Fabrykę Broni, jadł też obiad w kasynie FB, przygotowany przez Wierzbickiego właśnie. Po obiedzie Mościcki poprosił o herbatę z cytryną, na co usłyszał od kelnera – poinstruowanego przez Wierzbickiego – że w tej restauracji nie podaje się herbaty z cytryną, bo cytryna jest profanacją, psuje smak tego napoju. Adiutant prezydent, zdenerwowany, złapał za szablę; prawie doszło do rękoczynów. Tymczasem prezydent Mościcki uszanował wolę restauratora - wypił herbatę bez dodatków. I zrobił niesamowitą reklamę restauracji, bo na wszystkich spotkaniach opowiadał, co się wydarzyło w Radomiu.

W czasie wojny obronnej 1939 roku, kiedy wycofywała się Armia „Poznań”, gen. Kutrzeba wydał zaszyfrowany rozkaz - i to jest fakt historyczny - „idziemy na obiad do Wierzbickiego”. Co oznaczało wycofywanie się w kierunku Radomia.

W dwóch oprawionych zeszytach jest 450 autografów i jednocześnie wspaniałych wpisów. - Te księgi już w lipcu będzie można, w oryginale, oglądać w Muzeum Historii Radomia. Szykujemy dla nich specjalną gablotę – zdradził dr Adam Duszyk. - I jeszcze jedna niespodzianka – w Muzeum Historii Radomia zostanie też odtworzony fragment wnętrza restauracji Wierzbickiego. Planujemy dwa stoliki: jeden Marii Kelles-Krauz, a drugi Józefa Grzecznarowskiego. Będzie można przysiąść i posłuchać o przedwojennym Radomiu patrząc w okna z widokami.

Mistrzowi pędzla – mistrz rondla

Kiedy w 1967 roku Bronisław Duda pisał w „Życiu Radomskim” o restauracji Stanisława Wierzbickiego, wspomniał – co podchwyciło wielu regionalistów i przewodników, że w lokalu przy ul. Lubelskiej chętnie bywał słynny malarz Wojciech Kossak z córkami. I tak mu kiedyś zasmakował obiad, że podarował właścicielowi obraz legionisty z adnotacją na odwrociu: „Mistrzowi rondla – mistrz pędzla”.

- Co się okazało po wnikliwym przejrzeniu tych ksiąg... W pierwszej, pod dłuższym wpisem, widnieje ta fraza „Mistrzowi rondla – mistrz pędzla”. Podpisała się też jedna z córek Wojciecha Kossaka: „Kto nie próbował ten zasmarkaniec – Magdalena Samozwaniec” - cytował Krzysztof Skarżycki, kierownik działu historii Muzeum im. Jacka Malczewskiego. - A ten obraz, który Kossak rzekomo podarował Wierzbickiemu, to po prostu szkic legionisty w księdze gości. Z podpisem: „Zimno, głodno, a do Wierzbickiego daleko”.

Kto był u Wierzbickiego...

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Jak zdradza Krzysztof Skarżycki, w dwu zeszytach, znajduje się mnóstwo ciekawych wpisów i plejada znanych do dzisiaj nazwisk – generalicja, politycy, arystokracja, pisarze, aktorzy, ale też ludzie, których dzisiaj określilibyśmy mianem celebrytów. - Kto tu nie bywał... Cały świat bywał u Wierzbickiego. Jest np. bardzo piękny wpis, aż na dwie strony, po tym, jak w Radomiu jedli Marian Hemar, Irena Tuwim i Zula Pogorzelska: „Wiwat sejm, wiwat naród, wiwat wszystkie stany, wiwat Halamy, Goetle i Sawany i zapomniawszy wraz wszelkich i przywar, kto był u Wierzbickiego wiwat, wiwat, wiwat”. I post scriptum Hemara: „Z tej księgi jeden morał straszliwy wystrzela/ citroenem uciekać/ tu nie ma Kornela”. Pod spodem widnieje wpis Kornela, prawdopodobnie Makuszyńskiego, ale jest dość niewyraźny – czytał kierownik działu historii MJM. - Ale recenzje zostawiali tu nie tylko wielcy tego świata... Mamy np. wpis dziewczynki: „Smakowały mi pieczarki”.

Ciekawe, że w księdze gości nie ma nawet jednego niepochlebnego słowa, czy to na temat serwowanych potrawach, czy o obsłudze.

Wpisywali się nie tylko Polacy; są tu uwagi po francusku, włosku, niemiecku, angielsku, a nawet po japońsku. Obejmują lata 1928-1938, czyli ostatnie 10 lat istnienia restauracji.

Flaczki aromatyczne i bigos wonny

Stanisław Wierzbicki (1865-1937) nie był radomianinem. Urodził się w Mławie. Z wykształcenia ogrodnik, ponoć ukończył także Warszawską Szkołę Handlową. Został w Warszawie i od 1879 przez pięć następnych lat terminował w firmie Adolfa Roezlera. Potem wyjechał na dalsze nauki do Paryża. Jak możemy przeczytać w Retropedii Radomia, przywiózł stamtąd bogatą literaturę kulinarną, m.in. „Gastronomie Pratique” („Gastronomia praktyczna”), zwaną też biblią smakoszy, autorstwa Ali-Baby, czyli urodzonego we Francji Henryka Babińskiego, syna powstańca styczniowego. Z książek Babińskiego na początku XX wieku korzystali wszyscy liczący się restauratorzy w Europie.

Do Radomia Wierzbicki przyjechał w 1893 roku, by wstąpić w związek małżeński z Jadwigą Niedźwiedzką. Tu założył najpierw skład win i sklep kolonialny – przy ul. Lubelskiej 51, a restaurację otworzył niejako przy okazji. Pełna nazwa firmy brzmiała: „St. Wierzbicki – Import Herbaty. Palarnia Kawy. Skład Win. Winiarnia”. W 1898 roku na zapleczu składu urządził dwa pokoje, w których było – tu zdania są podzielone – albo siedem, albo dziewięć czteroosobowych stolików. Nie zachowała się żadna karta dań, menu; co się u Wierzbickiego jadało, wiemy tylko ze wspomnień gości. Poza często przywoływanymi zrazami zawijanymi z kaszą gryczaną można tu było zjeść flaczki aromatyczne z pulpetami, bigos tak wonny, że myśliwi czuli go z daleka, francuskie ostrygi, ślimaczki czy mule.

Wierzbicki prowadził też Kolejowe Przedsiębiorstwo Dowozowe. Składy Towarowe. Był współorganizatorem i długoletnim prezesem Stowarzyszenia Kupców Polskich w Radomiu, to m.in. z jego inicjatywy powstała Szkoła Handlowa. Radny Rady Miejskiej Radomia w latach 1919-21, ponownie został wybrany w 1937, ale 24 października zmarł.

Choć tak słynna i zachwalana, restauracja nie była dochodowa. W latach 30. Wierzbicki wpadł w długi, a kondycję finansową firmy próbował ratować, defraudując pieniądze ze Stowarzyszenia Kupców Polskich. Oskarżony i napiętnowany przez lokalną prasę ciężko się rozchorował. Po jego śmierci restaurację, i dług, przejęła Jadwiga Wierzbicka z synem

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy