Na brak nowych kwiatów wokół pomnika pary prezydenckiej zwrócił uwagę kandydat na prezydenta RP Andrzej Duda. Radomscy działacze Prawa i Sprawiedliwości również dostrzegli brak nowych roślin wokół monumentu. - To jest wstyd nie tylko w Polsce, ale i na świecie, bo przyjeżdżają tu goście z zagranicy – mówił poseł Marek Suski. - Pomnik upamiętnia wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej, bo przecież na tych tablicach są nazwiska wszystkich, którzy zginęli.
Władze miasta już w piątek (1 maja) tłumaczyły, że sadzenie roślin w tym miejscu odbędzie się zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem. - Od kilku tygodni było wiadomo, kiedy ZUK będzie sadził kwiaty pod pomnikiem. Zależy nam na tym, żeby całe miasto wyglądało bardzo dobrze, a nie tylko wybrane elementy. Działamy zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami i 4 maja ZUK przystąpił do prac pod pomnikiem – poinformował wiceprezydent Konrad Frysztak.
BĘDZIE TANIO I KOMPLEKSOWO
Nie będzie już wymieniania w ciągu roku kwiatów przy pomniku. Od teraz krzewy białych i czerwonych róż będą stałą ekspozycją przy monumencie. - Kwiaty te będą podcinane i pielęgnowane. Nie chcieliśmy już robić dużych inwestycji pod pomnikiem, ponieważ wymienianie roślin jest dość kosztowne – mówił w piątek Grzegorz Janduła, dyrektor ZUK.
Podczas briefingu prasowego podkreślano, że w tym roku ukwiecenie naszego miasta ma zastać przeprowadzone w sposób kompleksowy i racjonalny, dzięki czemu gmina ma zaoszczędzić 130 tys. zł. - W ubiegłym roku wydano na ukwiecenie miasta 380 tys. zł, w tym przewidziano 250 tys. Chcemy, aby pieniądze, które zostaną, były przeznaczone na zagospodarowanie parku na osiedlu Michałów. W tym roku zostanie ogłoszony przetarg – poinformował wiceprezydent Konrad Frysztak.
Jednocześnie magistrat poinformował, że w ubiegłych latach ukwiecenie miejsca wokół pomnika kosztowało rocznie blisko 45 tys. zł. Teraz ma to być 10 tys. zł.
Mimo wprowadzonych oszczędności - jak zapewnił prezydent Radosław Witkowski - nie będzie spadku jakości, jeżeli chodzi o ukwiecenie naszego miasta.