Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

"Kanar" pod ochroną


Tylko w zeszłym tygodniu w radomskich autobusach doszło do dwóch napaści na osoby sprawdzające bilety. Wyzwiska i groźby to już nieodłączny element pracy kontrolerów. Wśród agresywnych pasażerów nie brakuje również kobiet, które niekiedy potrafią być bardziej brutalne od mężczyzn! 

- Pracuję rok w tym zawodzie i zostałam już dwukrotnie pobita przez agresywnego pasażera. Nie ma tu znaczenia płeć ani wiek. Kłopoty sprawiają zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Wykonywanie obowiązków bardzo utrudniają często starsze osoby, które komentują naszą pracę i wręcz podjudzają spisywanych gapowiczów do oporu - mówi drobnej postury blondynka, pani Marta, jedna z kontrolerek biletów w radomskich autobusach. 

W sumie sprawdzaniem biletów w pojazdach komunikacji miejskiej w Radomiu zajmuje się 20 osób. Według zawartej z miastem umowy muszą wykonać minimum 6 tysięcy kontroli w miesiącu. Ponadto Agencja Ochrony Reflex ma obowiązek kierowania do sądu przeciwko gapowiczom-dłużnikom przynajmniej 30 pozwów miesięcznie.

Pomimo wielu niebezpieczeństw i nieuprzejmości, z jakimi spotykają się kontrolerzy każdego dnia, starają się prowadzić zupełnie normalne i spokojne życie. Choć niekiedy bywa to trudne. - Jesteśmy rozpoznawani przez gapowiczów. Niekiedy, idąc nawet z dziećmi po pracy, słyszymy za plecami niewybredne komentarze na nasz temat. Zdarzają się też wyzwiska i groźby - opowiadają kontrolerzy. 

Okazuje się, że Radom wcale nie wyróżnia się niechlubnie na mapie Polski pod względem ataków na „kanarów". W innych miastach również nie brakuje takich incydentów. 

- Nasza firma świadczy również usługi kontroli biletów w pojazdach komunikacji miejskiej na terenie Olsztyna czy Chełma. Tam również pracownicy spotykają się z arogancją i agresją ze strony pasażerów. Jedna z kontrolerek została na przykład złapana za włosy i uderzona z całej siły głową o kasownik - mówi Marek Miałkowski, dyrektor Agencji Ochrony Reflex.  

Kontrolerzy biletów w Radomiu najbardziej nie lubią wchodzić do zatłoczonych autobusów, w których najczęściej dochodzi do zatargów z pasażerami. Mają też swoje „ulubione" linie. - Najgorzej jest w autobusach linii 4, 7, 9 i 12. Choć nie ma reguły, incydenty zdarzają się też w innych liniach - mówi pani Marta. 

Osoby sprawdzające bilety w pojazdach komunikacji miejskiej mają bardzo ograniczone prawa, stąd też niewiele mogą zrobić w przypadku zagrożenia swojego zdrowia lub życia. Pozostaje im jedynie pomoc własnej ochrony czy też policji lub Straży Miejskiej. 

- Nasi pracownicy nie są funkcjonariuszami publicznymi. W związku z tym każdy przypadek pobicia w trakcie wykonywania swoich obowiązków muszą zgłaszać organom ścigania z powództwa cywilnego - informuje Marek Miałkowski. 

Od pewnego czasu wieczorami można czasem spotkać kontrolerów w obecności ochroniarzy. - Staramy się w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo naszym pracownikom. Jednak nie jesteśmy w stanie przydzielać codziennie dwóch ochroniarzy każdej grupie kontrolerów. Po prostu musimy patrzeć też na koszty działalności. Choć niebawem w autobusach będzie można częściej spotkać kontrolerów w asyście ochroniarzy - zapowiada Miałkowski. 

Sami pracownicy ochrony również bywają prowokowani przez podpitych pasażerów. - Zdarzają się słowne zaczepki, ale ignorujemy takie zachowania. Udzielamy wsparcia koleżankom i kolegom, interweniujemy dopiero wtedy, gdy jest do tego podstawa - mówią ochroniarze. 

Kontrolerzy podróżują czasami także w obecności strażników miejskich. - Wysyłamy nasze piesze patrole do działań prewencyjnych w autobusach. Czasami pomagamy przy okazji pracownikom firmy Reflex - informuje Piotr Stępień, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. 

Przyłapani na jeździe bez biletów pasażerowie bywają złośliwi i próbują za wszelką siłę odegrać się na kontrolerach. - Pewien pasażer zgłosił na policję, iż został mu skradziony telefon przez naszych kontrolerów w trakcie sprawdzania biletów w jednym z autobusów. Oczywiście taka sytuacja nigdy nie miała miejsca, co potwierdzili funkcjonariusze w toku prowadzonego postępowania. W autobusie był monitoring, dzięki czemu szybko udało się wyjaśnić sprawę - opowiada Miałkowski. 

(Na prośbę naszej rozmówczyni imię cytowanej w tekście kontrolerki biletów zostało zmienione na fikcyjne)

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy