Ulica Władysława Paciaka, Janiszpol, równoległa do ul. Wiertniczej, prostopadła do ul. Władysława Mikosa
Władysław Paciak urodził się 20 kwietnia 1903 roku w Podkannie koło Przytyka. Od małego dziecka wykazywał zdolności do rysunku, majsterkowania i muzyki, próbował nawet budować instrumenty muzyczne. Bardzo chciał się uczyć, ale nie miał gdzie zdobywać wiedzy. Dopiero w 1912 roku miejscowy organista Tomasz Pająk nauczył go czytać i pisać. Potem Władysław zamieszkał u swojej babki w Bukównie koło Radzanowa i tam poszedł do szkoły rosyjskiej. Musiał jednak z niej zrezygnować, kiedy wybuchła wojna. Ostatecznie znalazł się w czwartej klasie Gimnazjum Filologicznego w Kozienicach.
W 1923 wstąpił do Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie otrzymał sześć lat później. Posługę kapłańską rozpoczął od zastępstwa we Wrzosie, potem pracował w Łagowie Opatowskim, Czyżowie Szlacheckim koło Zawichostu, Mircu, Chlewiskach, Lipie, Wierzbicy i Tczowie.
Właśnie w Mircu ks. Paciak poznał malarza amatora, z zawodu kolejarza, Teofila Kłosińskiego, który nauczył go podstaw rysunku, perspektywy i malarstwa. W niedługim czasie sam zaczął malować i rysować z natury, pejzaże i portrety. Potem kopiował znane dzieła Rubensa, Murilla, Rafaela, Rembrandta. Bp Paweł Kubicki proponował ks. Władysławowi wyjazd na studia malarskie do Rzymu, ale ostatecznie do niego nie doszło.
Gdy wybuchła II wojna światowa, ks. Paciak pracował w Lipie. Był dwukrotnie aresztowany i więziony, grożono mu śmiercią; w jego obecności hitlerowcy wykonywali egzekucje. Wierzbica i Tczów to kolejne etapy wojennej gehenny. Pomagał partyzantom, uciekał, był poszukiwany, ukrywał się. A mimo to znajdował czas na rysowanie. W Tczowie poznał młodego uciekiniera z Warszawy, absolwenta konserwatorium, który nauczył go grać na akordeonie, cytrze i piccolo. Ks. Paciak podjął nawet próby komponowania etiud organowych, które potem były wykonywane w kościołach.
W 1945 roku 42-letni ks. Władysław Paciak wyjechał do Krakowa, na studia. Zdecydował się od razu na trzy kierunki: malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych oraz historię i teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. W ASP uczyli go tacy mistrzowie, jak Wojciech Weiss, Ignacy Pieńkowski, Zbigniew Pronaszko i Jerzego Fedkowicza. Dyplom z teologii otrzymał w 1949, magisterium z historii sztuki w 1952, a z malarstwa w 1954.
Po powrocie do Radomia ks. Paciak otrzymał stanowisko diecezjalnego konserwatora zabytków i zamieszkał na plebanii kościoła Opieki NMP. Pracował przy projektowaniu i realizacji polichromii wnętrz kościelnych we Wrzosie, Przytyku, Zakrzewie, Potworowie i Wierzbicy. Jednocześnie pisał artykuły o sztuce do „Kroniki Diecezji Sandomierskiej” oraz, oczywiście, malował i brał udział w wystawach. W 1956 roku za działalność artystyczną otrzymał nagrodę wojewódzką w dziedzinie plastyki.
Swoje najważniejsze dzieła zaczął ks. Władysław tworzyć po powrocie z półrocznej podróży po Francji i Włoszech i miesięcznym pobycie w Wiedniu (1960/61). Malował zarówno obrazy w nurcie abstrakcyjnym, jak i sakralnym, podejmował wielkie tematy sztuki dawnej. Stworzył cykle: „Madonny”, „Ukrzyżowanie”, „Sąd Ostateczny”, „Żydzi”. W latach 1963-71 powstały najbardziej znane cykle: „Majdanek”, „Dziecko w obozie hitlerowskim”, „Wietnam walczy”. Spuścizna artysty obejmuje ponad 700 obrazów, kolaży i rysunków.
Pierwsza wystawa indywidualna prac ks. Paciaka - w 1957 roku stała się w kraju sensacją. Jako kapłan i jednocześnie twórca sztuki sakralnej należącej do nurtu sztuki nowoczesnej był w Polsce prekursorem.
Zmarł w Radomiu 5 października 1983 roku. Został pochowany w rodzinnym Wrzosie.
Miejska Rada Narodowa uhonorowana ks. Paciaka ulicą w dzielnicy Janiszpol 29 marca 1985 roku.