Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Jak zmieni się plac Jagielloński?

Jak zmieni się plac Jagielloński?

Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.

Na ostatnie spotkanie konsultacyjne w Teatrze Powszechnym przyszło zaledwie kilkanaście osób. - Chcemy to miejsce nieco zmodernizować, sporo zmienić, nadać placowi charakter, ale nie jest to inwestycja, o której mówiliśmy 20 kilka miesięcy temu – zauważył prezydent Radosław Witkowski. - To nie przebudowa pl. Jagiellońskiego, ale remont, który sprawi, że plac wreszcie będzie wyglądał przyzwoicie.

Pracownicy Miejskiej Pracowni Urbanistycznej przypomnieli, jak plac ma wyglądać po remoncie. A właściwie fragment placu, bo rewitalizacja ma dotyczyć tylko jego części do ul. Kelles-Krauza. Nawierzchnia będzie z płyt, z zaznaczonym czerwonym pasem prowadzącym do teatru. Zostaną schody prowadzące do części „parkowej”; oczywiście odnowione; będą miejsca do siedzenia. W części parkowej ma powstać „eliptyczny ogród z elementem wodnym”. Tam też stanie pawilon z toaletami automatycznymi. Przy okazji zmieni się organizacja ruchu na skrzyżowaniu Chrobrego, Pileckiego i Struga. MPU uwzględniła liczne postulatu mieszkańców i powstanie tam czwarte przejście dla pieszych. Wydłużona ma być także zatoka autobusowa po stronie placu, dzięki czemu wyjeżdżające z niej autobusy, zmieniając pas przestaną blokować ruch.

Otwarte spotkanie z mieszkańcami w sprawie remontu Placu Jagiellońskiego


Czy drzewa zostaną wycięte? 

Przedstawiciele MPU przyznali, że remont wiąże się z koniecznością wycięcia kilkunastu drzew. Przekonywali, że cała roślinność na placu została poddana starannemu badaniu i okazało się, że 10 drzew jest do tego stopnia zaatakowanych przez grzyby, że nie da się ich uratować. - Od 20 lat staram się te drzewa zachować i proszę mi wierzyć – dłużej się nie da – zapewniała Ewa Głowacka, miejski konserwator przyrody. - Korony są już bardzo zredukowane, mamy tam inwazję jemioły, a susza miejska nie pomaga w rozwoju zieleni.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

Oczywiście, za każde wycięte drzewo zostanie posadzone następne. Argumenty specjalistów od zieleni nie przekonały części zebranych. - Mamy tu do czynienia z jawną manipulacją. Te drzewa, które są widoczne na wizualizacji, mają dopiero na placu wyrosnąć. Czyli zobaczymy je za 20 parę lat. I to jak dobrze pójdzie, a wiemy, że nie wszystkie sadzonki się przyjmują – przekonywał jeden z obecnych na spotkaniu. - Drzewa, które teraz na placu rosną, spełniają bardzo istotną funkcję – zasłaniają niepiękny parking z samochodami i wieżowce przy Czystej. Bardzo proszę o bardziej kulturalne i cywilizowane potraktowanie pl. Jagiellońskiego.

O zachowanie drzew, które w upalne dni dają cień, apelowała także pracownica Teatru Powszechnego. - Ale poza tym bardzo się cieszę, że ten plac zostanie przebudowany. Patrzymy na niego codziennie i to miejsce chluby nam nie przynosi – mówiła.

- Jak rozumiem, istniejące drzewa zastąpimy gatunkami niskopiennymi, bo tu jest za sucho, żeby wysokopienne dobrze rosły? - upewniał się inny z dyskutantów. Po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi ze strony Ewy Głowackiej, zaproponował: - A może udałoby się pokopać trochę głębiej i z wód podskórnych czy opadowych stworzyć zbiornik na potrzeby zasilania zieleni miejskiej?

Wiceprezydent Konrad Frysztak uznał, że to interesujący pomysł. Na pewno zostanie wzięty pod uwagę, choć wybudowanie zbiornika może być trudne ze względu na istniejącą pod placem kurzawkę.

Jak zatrzymać ludzi na placu?

Myślę, że przy okazji remontu warto się zastanowić, jak zatrzymać ludzi na placu. Bo, jak widzimy, radomianie przez niego przechodzą, ale się tu nie zatrzymują – zauważył Tomasz Dybalski. - A sposoby na zatrzymanie ludzi są bardzo proste, np. można ustawić meble miejskie czy parklety, gdzie będzie miejsce do ładowania telefonów. Warto też zadbać, żeby kilka ławek stało zawsze w cieniu.

Tomasz Dybalski zwrócił też uwagę na to, że planowana w części parkowej kostka, będzie trzecim rodzajem nawierzchni w ścisłym śródmieściu, więc może jednak pozostać przy płytach.

Wiceprezydent Frysztak zapewnił, że na placu pojawią się meble miejskie, a część ławek będzie miała ładowarki.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Co z pomnikiem?

- Jestem tu zapewne jedynym człowiekiem, który pamięta, jak te drzewa były tu sadzone. Pamiętam też odsłonięcie tego pomnika; kazali nam, dzieciom przyjść. Ale ten plac wyglądał wtedy pięknie – mówił radomianin. - Trzeba zrobić ten remont jak najszybciej, bo to, co tu jest teraz, to tragedia.

Ciekawą inicjatywę przedstawili Agata Morgan, wicedyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej i znany radomski artysta prof. Zbigniew Kamieński. - Pomnik Wdzięczności zniknął z placu, i słusznie, w 1993 roku i do tej pory niczym nie udało nam się go zastąpić. A pomysłów było przecież kilka: Powiew, święty Kazimierz, pomnik poświęcony dynastii Jagiellonów, Gombrowicz – przypomniała Agata Morgan. - Cały czas jest to puste miejsce; trudno udawać, że tego pomnika nie było, skoro stał przez 40 lat. A my się przez następne 20 kłóciliśmy o to, czym go zastąpić.

Prof. Kamieński przyznał, że z jednej strony zainspirował go pomnik spalonych w 1933 roku przez nazistów książek, który można oglądać w Berlinie. To po prostu prostokąt 10 na 10 m z pustymi drewnianymi półkami na książki. Tyle tylko, że nie stoi na Babelplatz, a znajduje się w ziemi; można go oglądać od góry, przez pancerną szybę w nawierzchni placu. Drugą inspirację była rzeźba Andrzeja Brzegowego – kompozycja złożona z różnych fragmentów ludzkiego ciała, które nie składało się w całość. - Pomyślałem, że my moglibyśmy w miejscu, gdzie stał Pomnik Wdzięczności, postawić współczesną rzeźbę, w której radomianie mogliby odnaleźć ślady wszystkich pomników, które tu nie powstały. Ale nie na powierzchni palcu, tylko w głębi ziemi, jak w Berlinie – tłumaczył prof. Kamieński.

Wiceprezydent Frysztak zauważył, że to raczej wniosek do tworzonego miejscowego planu zagospodarowania tego fragmentu Radomia i prof. Kamieński tam go powinien złożyć. Bo, co podkreślali cały czas przedstawiciele miasta, plan dla pl. Jagiellońskiego ma być zmieniany, więc rewitalizacja placu robiona jest tak, by MPU nie narzucać trwałych rozwiązań.

Na remont placu miasto przeznaczyło w tym roku 4 mln zł. Po przeanalizowaniu wszystkich uwag radomian zgłoszonych w czasie konsultacji, zostanie ogłoszony przetarg na remont, w systemie „Zaprojektuj i wybuduj”.

Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.


PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy