- Cudze chwalicie, swego nie znacie – tak najprościej można podsumować postrzeganie swojego miasta przez mieszkańców Radomia – tak określiła wyniki badań Ryszarda Kitowska z biura prasowego radomskiego magistratu.
Wg badań firmy Biostat, mieszkańcom Polski nasze miasto kojarzy się z
Łucznikiem, Radoskórem, RWT, Air Show i z położeniem w pobliżu stolicy. 88 proc. badanych spoza Radomia odpowiedziało, że nasze miasto nie odbiega tempem rozwoju od innych miast w naszym kraju.
Z odpowiedzi respondentów wynika również, że mieszkańcy naszego miasta są postrzegani jako niezwykle przyjaźni. Wg 75 procent badanych my, radomianie jesteśmy życzliwi, wg 65 procent - pracowici i wg 54 procent - przedsiębiorczy. Z badań wynika również, że jedynie przez 8,5 proc. Polaków radomianie są postrzegani jako ubodzy a 10 proc. odpowiedziało, że mamy problem społeczny.
Według wyników badań najgorzej oceniamy sami siebie. 68 procent radomian uważa, że Radom jest miastem problemów społecznych, a 72 procent z nich twierdzi, że jesteśmy ubodzy. Jednocześnie uważamy się również za życzliwych (71 procent)
- Radomianie mają inny punkt odniesienia. Są tutaj na co dzień i to oni doświadczają negatywów życia w Radomiu. Główną przyczyną tego, że radomianie nie są zadowoleni ze swojego miasta, jest rynek pracy. Natomiast osoby, które z naszym miastem nie są powiązani, postrzegają je w kategoriach obojętnych i pozbawionych emocji – uważa radomski socjolog Maria Gagacka.
Według Gagackiej radomianie robią błąd, porównując swój poziom życia do tego w dużych miastach, jak Warszawa, Łódź, Poznań, gdy należymy do miast średniej wielkości, jak np. Siedlce.
- Cechą radomian jest poczucie niezadowolenia, biadolenia i narzekania na miasto – dodaje Gagacka.
Socjolog wskazała również, że wiele zależy od sposobu w jaki zadajemy pytanie. Jeśli zapytamy radomian czy lubią swoje miasto odpowiedzą, że nie. Jeśli zapytamy czy podoba im się, że żyje się tutaj wolniej i że jest względnie bezpieczniej, odpowiedzą twierdząco. Wynika to z utrzymującego się stereotypu miasta przegranego.
- Tak mocno jest to zakorzenione w świadomości radomian, że pewnie jeszcze długo będzie się utrzymywać – podsumowuje Maria Gagacka.
Czy zgadzacie się z tymi twierdzeniami? Jak postrzegacie Radom? Czekamy na komentarze.