Problem trwa od ok. dwóch miesięcy. Jak powiedziała nam kobieta, sytuacja zaczęła się, gdy zmarł mieszkaniec jednego z lokali. Wtedy mieszkanie pozostało bez opieki, a to przyczyniło się do pojawienia i rozprzestrzenienia prusaków. - Insekty są w całym bloku. W nocy potrafią po nas chodzić i gryźć. Jesteśmy zrozpaczeni i nie wiemy, co powinniśmy zrobić. Co miesiąc wydajemy setki złotych na różne środki owadobójcze – mówi nam mieszkanka.
Kobieta zgłosiła sprawę do Miejskiego Zarządu Lokalami (MZL). W środę przesłała oficjalne pismo, które poparło kilkunastu mieszkańców. Od kierownika wydziału technicznego MZL dowiedzieliśmy się, że jeżeli zgłoszenie mieszkańców się potwierdzi, to problem zostanie rozwiązany. - Pismo do nas wpłynęło i dopiero będzie rozpatrzone. Myślę, że więcej będę mógł powiedzieć w przyszłym tygodniu. Musi tam podjechać inspektor i sprawdzić, jak to wygląda, jaki jest zakres problemu i dopiero wtedy będziemy mogli podjąć działania, czyli zlecić to firmie, która zajmuje się dezynsekcją – tłumaczył nam Władysław Wieczorek.
Skontaktowaliśmy się również ze specjalistami ds. zwalczania szkodników, którzy od razu powiedzieli, że nie uda się pozbyć prusaków z bloku bez profesjonalnej pomocy i specjalnych środków. Nieskuteczna będzie także dezynsekcja tylko jednego z mieszkań, bo żeby pozbyć się problemu, trzeba zająć się całym blokiem. - Przede wszystkim firma, która dostanie zlecenie na pozbycie się tych nieproszonych gości, musi przeprowadzić szereg zabiegów. Najpierw trzeba przeprowadzić inspekcje wizualną i porozmawiać z mieszkańcami bloku, żeby sprawdzić u kogo występuje problem – tłumaczą Sebastian i Kamila Wierzchowscy z firmy Cesder Zwalczanie Szkodników. - Trzeba do tego podejść profesjonalnie i przeprowadzić zabieg całościowo, czyli przeprowadzić dezynsekcje w formie oprysku całych holi, klatek i piwnic. Następnie u mieszkańców, gdzie jest bardzo dużo biegających insektów, należy umówić się indywidualnie i przeprowadzić zamgławianie ULV - przy użyciu maszyny zamgławiacza wytwarzana jest taka mgiełka, która dochodzi w każdy zakątek mieszkania – tłumaczą specjaliści ds. zwalczania szkodników. - Natomiast u tych mieszkańców u których nie pokazują się insekty, należy przeprowadzić dezynsekcje bezopryskową przy użyciu profesjonalnych żeli na karaczany, czyli na karaluchy i prusaki.
Do sprawy jeszcze wrócimy.