Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Drugie dno na Kolejowej

Drugie dno na Kolejowej


W czerwcu 2014 roku Stowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym Centrum Edukacyjno-Rehabilitacyjne „Do celu” zwróciło się do miasta z prośbą o znalezienie miejsca, w którym stowarzyszenie mogłoby uruchomić warsztaty terapii zajęciowej dla kilkunastu podopiecznych. Miasto zdecydowało, że najlepsze będą pomieszczenia w jednym z trzech budynków Ośrodka Szkolno-Wychowaczego im. Janusza Korczaka, który też pracuje z osobami niepełnosprawnymi – przy ul. Kolejowej. Na 146 metrach stowarzyszenie uruchomiło pięć pracowni, w których prowadzone są zajęcia dla 25 podopiecznych. Teraz centrum chciałoby mieć więcej miejsca, bo ma 30 podań od rodziców zainteresowanych posłaniem swoich dorosłych niepełnosprawnych dzieci na zajęcia w WTZ. By móc przyjąć choć część niepełnosprawnych, musi mieć jednak trochę więcej miejsca. Zwróciło się więc z prośbą do dyrekcji OSW o udostępnienie dwóch pomieszczeń. Sprawa okazała się tak drażliwa, że zarówno przedstawiciele OSW, jak i WTZ przedstawiali swoje racje na poniedziałkowej sesji rady miejskiej. Nauczycielom towarzyszyli rodzice podopiecznych obu placówek.

Kto na kim wymusza

- To jest magiczne miejsce, w którym pracują cudowni ludzie – przekonywała w poniedziałek na sesji Tatiana Kapińska, kierownik warsztatów terapii zajęciowej i przedstawiciel stowarzyszenia Do Celu.

Kiedy stowarzyszenie wystąpiło do OSW z prośbą o udostępnienie dwóch pomieszczeń, dyrekcja ośrodka nie widziała problemu – wskazała dwa pomieszczenia w piwnicy budynku przy ul. Kolejowej. - W ostatni piątek jednak pani dyrektor powiedziała mi, że nie ma możliwości poszerzenia warsztatów. Po pierwsze – w pomieszczeniach, które początkowo dla nas wytypowano, są prowadzone zajęcia. Po drugie – pani dyrektor nie będzie niczego wymuszać na radzie pedagogicznej, a rada jest przeciwna powiększaniu warsztatów – mówiła Tatiana Kapińska. - Dla mnie to szok. Przecież warsztaty terapii zajęciowej – podobnie jak ośrodek - są dla niepełnosprawnych! Niepełnosprawny, który w wieku 24 lat opuszcza szkołę i nie jest rehabilitowany, cofa się. Brak możliwości dalszej rehabilitacji to regres. Brak terapii oznacza, że te 24 lata ciężkiej pracy nauczycieli zostaje zaprzepaszczone.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

Kierownik WTZ tłumaczyła, że roczny koszt utrzymania warsztatów to 433 tys. zł, ale ośrodek do ich działalności nie dokłada. Wprawdzie za użyczenie pomieszczeń stowarzyszenie nie płaci, ale za to płaci za użytkowane media.

Negatywne skutki dla OSW

- Owszem, warsztaty płacą za media, ale nie ponoszą poza tym żadnych kosztów. To my np. musieliśmy zapłacić z wykonanie podjazdów dla wózków inwalidzkich dla podopiecznych WTZ czy za remont pomieszczeń – mówiła w imieniu dyrektor OSW Renata Kaczor, pedagog w ośrodku. - Oczywiście warsztaty terapii zajęciowej są potrzebne, bo dzieci niepełnosprawne trzeba usprawniać, ale my, jako rada pedagogiczna i rodzice uważamy, że nie powinno się to odbywać kosztem innych.

Dorota Kaczor odczytała stanowisko rady pedagogicznej i związków zawodowych. Pracownicy OSW wyrażają w nim „stanowczy sprzeciw” wobec propozycji oddania WTZ kolejnych pomieszczeń. Bo przed trzema laty ośrodek, żeby pomieścić WTZ, musiał przenieść pomieszczenia biurowe i socjalne do „zawilgoconych piwnic”, a szatnie dla uczniów OSW trzeba było zorganizować na korytarzu. „Widać wyraźnie, że oddawanie pomieszczeń Ośrodka niesie negatywne skutki dla placówki. Nikt nie przypuszczał, że użyczenie kilku pomieszczeń tylko rozbudzi roszczenia Warsztatów Terapii Zajęciowej do przejmowania kolejnych pomieszczeń oraz działań na szkodę naszych uczniów” - czytamy w stanowisku. - „Nie wyrażamy zgody na to, żeby podmiot z zewnątrz poszerzał swą działalność kosztem naszej placówki”.

Pani dyrektor złamała prawo?

Dorota Kaczor stwierdziła w pewnym momencie, że sprawa – jak to zwykle bywa – ma „drugie dno”. I tego drugiego dna najbardziej ciekawi byli radni. Okazało się, że w 2014 roku miasto podpisało porozumienie o użyczenie pomieszczeń bez konsultacji z OSW. - Czyto nie jest drugie dno? - pytała z triumfem Dorota Kaczor.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Drugie dno znalazł też Dariusz Wójcik. - Co się takiego stało, że pani dyrektor najpierw wysłała pismo do prezydenta, w którym wyraża zgodę na użyczenie pomieszczeń, a dwa dni później biegła do gabinetu, żeby to pismo wycofać? - zainteresował się. I podzielił się z odpowiedzialnym za oświatę wiceprezydentem Karolem Semikiem informacjami z Krajowego Rejestru Sądowego: - Pani dyrektor ośrodka jest członkiem zarządu stowarzyszenia Korczak i My, które to stowarzyszenie prowadzi działalność gospodarczą. A prawo zabrania dyrektorom jednostek gminy łączenia tej funkcji z uczestnictwem we władzach podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.

Radni, wyraźnie zniesmaczeni sytuacją, apelowali do prezydenta, by znalazł dla WTZ nowe miejsce, bo wyraźnie widać, że współpracy między OSW a warsztatami nie będzie. - Ale do miasta nie wpłynął żaden wniosek o poszerzenie warsztatów – zaznaczył wiceprezydent Jerzy Zawodnik. I zauważył, że do takiego wniosku musi być m.in. dołączony dokument stwierdzający, gdzie te warsztaty miałyby działać. Poza tym zwiększenie liczby miejsc w jakimkolwiek WTZ spowoduje, że pieniądze z PFRON-u na inne formy wspomagania niepełnosprawnych będą mniejsze.

Przewodniczący RM Dariusz Wójcik uznał, że kwestia wykorzystania pomieszczeń w OSW i innych placówkach zajmujących się osobami niepełnosprawnymi powinna stać się przedmiotem dociekań komisji rewizyjnej. I wniosek przeszedł – za skierowaniem sprawy do komisji było 13 radnych, 10 przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Wójcik zwrócił się też do wiceprezydenta Karola Semika z oficjalnym pismem, w którym informował o złamaniu prawa przez dyrektor OSW.

Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.


PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy