Rekordowy był w Radomiu rok 1981, kiedy to w związek małżeński wstąpiło 2 tys. 307 par. W latach 60-70 XX wieku w naszym mieście zawierano średnio 2 tysiące małżeństw rocznie. Na przestrzeni lat 2000-2010 utrzymywała się mniej więcej stała tendencja na poziomie 1500 ślubów. W roku 2011 w naszym mieście zawarto 1297 małżeństw, rok później było ich już 1270.
Narodzin też dużo mniej
Tendencja malejąca jest również w przypadku narodzin. Rekordowy w naszym mieście był pod tym względem rok 1980 - wówczas na świat przyszło 6 tys. 76 maluchów. - Od tego roku zauważalna jest znaczna tendencja malejąca. W 1989 roku w Radomiu urodziło się 3 tys. 156 dzieci, czyli praktycznie o połowę mniej – wyjaśnia Małgorzata Milewska. - Na przestrzeni lat 90. utrzymywała się stała liczba narodzin w okolicy 3 tys. 600-800. Po roku 2000 było podobnie, widoczny spadek widać od 2011 roku. Do tego stopnia, ze ten rok może zakończyć się liczbą zaledwie 3 tys. 200 nowo narodzonych.
W Urzędzie Stanu Cywilnego podkreślano jednak, że dane te nie w pełni odzwierciedlają sytuację faktyczną. Trzeba na nie spojrzeć przez liczbę mieszkańców Radomia, która zmieniała się na przestrzeni ostatnich lat.
Rozwodów jest więcej
W przypadku rozwodów dysponujemy wyłącznie danymi z ostatnich kilku lat, ale jak widać występuje nieznaczna tendencja wzrostowa.
- W 2011 r. prowadzonych było w Radomiu 1134 spraw rozwodowych, w następnym roku już 1250. W roku 2013 od stycznia do końca września takich spraw było 919 – mówi Joanna Kaczmarek-Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
Dlaczego tak się dzieje?
- Taka tendencja utrzymuje się od kilku lat. Sytuacja ekonomiczna i zmiany kulturowe nie sprzyjają zawieraniu długotrwałych relacji i posiadaniu potomstwa - mówi socjolog Maria Gagacka.
- Dodatkowo nie ma już tak dużej presji społeczeństwa, aby wstąpić w związek małżeński. Ludzie mają większe aspiracje, stawiają na rozwój osobisty.
CZY NIE ZAWIERAMY MAŁŻEŃSTW I NIE MAMY DZIECI ZE WZGLĘDU NA ASPIRACJE I AMBICJE, CZY MOŻE NA BRAK PERSPEKTYW I PIENIĘDZY? ZAPRASZAMY DO KOMENTOWANIA!