Rodzina i przyjaciele kobiety ponownie apelują o pomoc w poszukiwaniach, ponieważ z zaginioną dalej nie ma kontaktu. Dwa dni po tym, jak rodzina straciła z nią kontakt, mieszkańcy Radomia - po apelu najbliższych - rozpoczęli własne poszukiwania. Pisaliśmy o tym np. TUTAJ.
15 grudnia blisko 40 spontanicznie zgromadzonych mieszkańców Radomia dołączyło do poszukiwań pani Danuty Wielochy. - Każdy z Zamłynia i okolic jeśli ma możliwość pójścia w łąki przy salonie Mercedesa niech biegnie tam jak najszybciej. Prawdopodobnie mama może znajdować się przy rurach - pisał na jednym z portali społecznościowych syn zaginionej kobiety, Maciej Wielocha.
Podczas poszukiwań znaleziono torebkę i pusty portfel, który należał do zaginionej radomianki. To jedyny trop, o jakim mówi rodzina. Informacja o zaginionej kobiecie obiegła ogólnopolskie media.
W sprawę zaginięcia 53-letniej kobiety - poza policją - został zaangażowany jasnowidz, który wskazał m.in miejsca przy salonie Mercedesa na osiedlu Zamłynie. To tam udało się odnaleźć przedmioty należące do zaginionej.
Przypomnijmy: Danuta Wielocha zaginęła w niedzielę 11 grudnia w godzinach 17-21. Ostatni raz widziana była w radomskim szpitalu przy ulicy Tochtermana ok. godziny 16.30. Ostatnim miejscem , w którym mogła się znajdować, był rodzinny dom przy ulicy Garbarskiej, gdzie zostawiła swój samochód.
Wszelkie informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu osoby zaginionej należy kierować do Wydziału Kryminalnego KMP w Radomiu osobiście lub telefonicznie pod numer telefonu 345-22-24 lub 997. Kontakt z rodziną: 790-700-905.
Najświeższe wiadomości z Radomia i regionu znajdziesz na profilu CoZaDzien.pl na Facebooku - TUTAJ.