Jak wcześniej informowaliśmy, w piątek Izba Pielęgniarek i Położnych w Radomiu stanęła w obronie zwolnionych pielęgniarek ze zlikwidowanego oddziału w szpitalu w Krychnowicach (czytaj więcej TUTAJ). Do tej sprawy odnosi się Włodzimierz Guzowski, dyrektor Samodzielnego Wojewódzkiego Publicznego Zespołu Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej im. dr Barbary Borzym.
- Jestem przeciwny omawianiu takich spraw przez media. Ale mogę potwierdzić, że oddział faktycznie został zlikwidowany ze względów ekonomicznych. Pozostawienie tego oddziału wraz z całym personelem byłoby po prostu niegospodarne. Absolutnie dementuję jednak doniesienia, że normy zatrudnienia są źle wyliczone – mówi Włodzimierz Guzowski.
Dyrektor szpitala twierdzi, że na oddziałach jest wystarczająca liczba personelu zapewniająca odpowiednią opiekę i bezpieczeństwo pacjentom. Obowiązujące normy były wyliczone na podstawie uzgodnień z przedstawicielami związków i poprzednich władz szpitala w 2010 roku.
- Od tego czasu zostało zatrudnionych 11 opiekunów medycznych, których zadaniem jest wspomaganie personelu pielęgniarskiego i odciążenie ich od niektórych obowiązków – dodaje Włodzimierz Guzowski.
Zarządzający szpitalem zapewnia również, że Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Radomiu otrzymała wszelkie niezbędne dane od władz szpitala, potwierdzające że normy zatrudnienia są dobrze wyliczone.
- Utrzymując ten oddział na siłę mógłbym być posądzony o niegospodarność. Każda komisja , która przyjdzie do szpitala, tak stwierdzi. Część osób z tego oddziału została przesunięta do innego, związanego z terapią osób autystycznych - na to mamy wynegocjowany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jednak na tym oddziale potrzebnych jest około pięć, sześć osób, czyli mniej niż na tym zlikwidowanym. Szpital musi walczyć o płynność finansową – wyjaśnił dyrektor placówki.Włodzimierz Guzowski potwierdził, że likwidowany oddział znajduje się w odremontowanej części budynku. Trwają już negocjacje z NFZ o utworzenie innego oddziału w tym miejscu. Dyrektor zapewnił również, że jeżeli tyko zwolnią się etaty, pielęgniarki będące na okresie wypowiedzenia znajdą zatrudnienie w szpitalu.
Aleksandra Jabłonka/ fot. archiwum