W Sądzie Rejonowym w Radomiu ogłoszono wyrok w sprawie byłego wójta gminy Jednia-Letnisko Dariusza R., byłego wicewójta tej gminy Iwony P. oraz ówczesnej urzędniczki gminy Bożeny G. Chodzi o fałszowanie rejestru wyborców w 2010 r. W związku z tym wybory na wójta zostały unieważnione. Sąd orzekł, że oskarżeni Dariusz R. i Iwona P. są winni zarzucanych im czynów, natomiast sprawa Bożeny G. została warunkowo umorzona. - Sąd uznaje Dariusza R. i Iwonę P. za winnych zarzucanych im czynów. Pełniąc funkcje wójta i zastępcy wójta gminy Jedlnia-Letnisko przekroczyli swoje uprawnienia, pozwalając na wpisywanie do rejestru wyborców osoby, które nie mieszkały w tej gminie. Tym samym ówczesny wójt miał uzyskać większość głosów podczas wyborów, wygrać je i ponownie pełnić funkcję wójta gminy. Jednak wybory unieważniono, ponieważ okazało się, że Dariusz R. i Iwona P. popełnili przestępstwo. Oboje działali na szkodę obecnego wójta gminy, Piotra Leśnowolskiego. Skazuję ich na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, zapłacenie grzywny w wysokości 200 stawek dziennych, przyjmując, że jedna stawka wynosi 40 zł, zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji rządowej i samorządowej na pięć lat, opłat pieniężnych od orzeczonych kar w wysokości 980 zł, zwrot kosztów pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Piotra Leśnowolskiego, obecnego wójta gminy Jedlnia-Letnisko w wysokości niespełna 2,3 tys. zł - orzekł Jerzy Kosiela, sędzia przewodniczący. - Sprawa Bożeny G., ówczesnej kierowniczki referatu ewidencji ludności w gminie Jedlnia-Letnisko, została warunkowo umorzona na okres trzech lat. Oskarżona ma także wpłacić tysiąc złotych na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym. W 2010 r. była podwładną Dariusza R. i Iwony P. Wykonywała ich polecenia. Była w trudnej sytuacji. Nie chciała stracić pracy, więc wypełniała ich polecenia.
Sąd doszedł do wniosku, że oskarżeni są winni zarzucanych im czynów, bowiem pełniąc funkcje urzędników państwowych, przekroczyli swoje uprawnienia, wydając osobom nieuprawnionym decyzje o wpisie do rejestru wyborców przed wyborami na wójta Jedlni-Letnisko w 2010 r. Osoby te nie mieszkały na terenie tejże gminy, a mimo to były wpisywane do rejestru bez żadnych postępowań wyjaśniających ich miejsce zamieszkania. W Kodeksie Postępowania Administracyjnego i w Kodeksie Karnym jest określone, że takie postępowanie należy wykonać. Przed wyborami na wójta gminy Jedlnia-Letnisko tego nie zrobiono. Podczas śledztwa prokuratura ujawniła wiele nazwisk osób, które bezprawnie zostały włączone w listę osób mogących głosować w wyborach. Były to głównie osoby z Radomia i z gmin ościennych. Dlatego też, po ujawnieniu przestępstwa, wybory unieważniono.
- Prawo wyborcze mówi, że każdy obywatel ma prawo zagłosować w wyborach tylko raz. Wielokrotne wzięcie udziału w głosowaniu jest zaprzeczeniem idei samorządności i demokracji. Poza tym mieszkańcy danej gminy wybierają władzę w swojej gminie, a nie w innej. Oskarżeni powinni ponieść karę za to, co zrobili, ponieważ działali wbrew idei demokracji. Takie zachowanie może zniechęcić wyborców do oddawania głosów w przyszłości - uzasadniał sędzia.
- Wyroku sądu się nie komentuję. Będę składał apelację - powiedział Dariusz R., były wójt Jedlni-Letnisko.
- Z pełną satysfakcją przyjmujemy ten wyrok. To przestroga dla wszystkich uczestniczących w wyborach. To godny wyrok - mówił Jerzy Chrzanowski, przewodniczący Rady Gminy Jedlnia-Letnisko.
Wyrok jest nieprawomocny.
