Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Aniołbus w tym roku nie wyjechał

Aniołbus w tym roku nie wyjechał

Stowarzyszenie co roku ubiega się o dofinansowanie z magistratu na prowadzenie projektu Aniołbus. Skierowana jest ona głównie do dzieci z dzielnic socjalnych (z ul. Marii Gajl, Mroza, a także z Potkanowa). Po raz pierwszy wystartowała w 2006 roku, ówczesny autobus zabawy był realizowany razem z miastem.

- Mieliśmy wtedy dwa autobusy. W jednym były różne zabawki, a w drugim sprzęt komputerowy. Tymi autobusami jeździliśmy do dzieci przez dwa lata. W 2008 roku powołaliśmy Stowarzyszenie Podwórkowe Anioły i od 2009 roku realizowaliśmy projekt jako organizacja - tłumaczy prezes Stowarzyszenia Podwórkowe Anioły w Radomiu Beata Domaszewicz.

W tym roku stowarzyszenie nie przystąpiło do konkursu.

- Mnie już to bardzo męczy. Projekty nie mogą być ogłaszane corocznie. Powinny być realizowane w skali trzech lat. Nigdy nie mamy gwarancji, że ten projekt wygramy, a takie przerywanie nie byłoby dobre. W przypadku gdyby konkurs ogłaszany był raz na trzy lata, mielibyśmy lepsze perspektywy. Poza tym, podpisując umowy na tak długi okres mielibyśmy możliwość ustalenia korzystniejszych stawek na przykład z przewoźnikiem, a także stałego zatrudnienia dla naszych pracowników - wyjaśnia Domaszewicz.

Jak mówi, pedagodzy szukają stałej pracy, a przez to, że projekt jest co roku odnawiany i trwa kilka miesięcy, wielu z nich po prostu odchodzi. - Zawsze takie osoby najpierw szkolimy, wdrażamy do projektu, a potem rekomenduję ich by znaleźli stałą pracę. Muszę wtedy szukać nowych pracowników - tłumaczy. - Postanowiłam w tym roku generalnie odpocząć. Chciałam na trochę odejść z Radomia, by potem do niego wrócić z nową energią. Jednak mimo to nie potrafię tak po prostu odejść od dzieci, bo to jest moja misja, którą Bóg wpisał w moje serce. Realizuję obecnie w mieście dwa mniejsze projekty zarówno dla najmłodszych, jak i młodzieży - dodaje.

Dzieci już wiedzą, że nie będzie w tym roku Aniołbusa, ale wciąż nie mogą w to uwierzyć i pytają: "A może jednak przyjedzie?". - Mam nadzieję, że w przyszłym roku tak się stanie. Będę pisała do pani prezydent Anny Kwiecień i do rady miejskiej, aby konkursy były przyznawane na trzy lata tak, jak to bywa w innych gminach - mówi Beata Domaszewicz. - Aniołbusa mógłby poprowadzić w tym roku w Radomiu inny pedagog, ale żaden z nich nie podjął się takiej odpowiedzialności. Od zeszłego roku jest w naszym mieście tak, że odpowiedzialność za dany projekt bierze osoba, która go realizuje, a nie - tak jak to było do tej pory - zarząd stowarzyszenia, czyli w tym przypadku ja. Należy wtedy podpisać weksel. Niestety młodzi ludzie boją się tego - tłumaczy.

Aniołbus jest autorskim projektem Beaty Domaszewicz. - Wzorowałam się co prawda na niemieckich "spielmobilach", ale cały program to jest rzeczywiście mój pomysł. Pracujemy metodami pedagogiki ulicy, zabawy i cyrku - tłumaczy Beata Domaszewicz.

Podczas zajęć w busach poruszane były konkretne tematy, takie jak emocje czy talenty. Organizowane były zabawy: cymbergaj, labirynt, ser szwajcarski, trik-tak, równoważnia, szczudła, popisy cyrkowe. Streetworkerzy rozmawiali również ze swoimi podopiecznymi o ich aktualnych problemach, starając się pomóc w ich rozwiązaniu, wskazując rodzicom instytucje i organizacje w Radomiu do tego powołane.
 
W trakcie jednego spotkania zawsze przychodziło kilkadziesiąt dzieci, najwięcej na ul. Marii Gajl - nawet do stu osób. - Niektórzy nasi podopieczni stają się później naszymi wolontariuszami, a w zeszłym roku jedna dziewczyna była u nas na stażu, bo chciała iść na pedagogikę. Również rodzice zakładają swoje stowarzyszenia i zapraszają nas na spotkania. To mnie bardzo buduje - mówi prezes Podwórkowych Aniołów.

Jak się okazuje, radomski Aniołbus staje się rozwiązaniem modelowym realizacji projektów społeczno-kulturalnych dla dzieci i młodzieży zagrożonych marginalizacją w Polsce. Inspiracje czerpią już pedagodzy z Ostrołęki, realizując wspólnie z pracownikami ze Stowarzyszenia Podwórkowych Aniołów z Radomia projekt pod nazwą Radosny Świetlicobus. Tam oprócz pracy z dziećmi odbywają się również warsztaty z ich rodzicami. - We wrześniu na konferencji "Dzieci ulicy, dzieci salonu" będziemy dzielić się naszymi radomskimi doświadczeniami w Płocku - dodaje Beata Domaszewicz.


PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy