Przypomnijmy: w czerwcu ubiegłego roku głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości Radosław Witkowski nie otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu miasta w 2018. I to mimo pozytywnej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej. PiS głosował przeciwko udzieleniu absolutorium wskazując, że prezydent nie dopilnował wykonania kilku kluczowych dla miasta inwestycji. W lipcu uchwałę w sprawie nieudzielenia absolutorium unieważniła Regionalna Izba Obrachunkowa. „Z analizy protokołu wynika, że kolejne wypowiedzi sprowadzały się do zwrócenia uwagi na zmiany, jakie były dokonywane w trakcie roku w uchwale budżetowej, (…) bez przedstawienia konkretnych przykładów” - czytamy w uzasadnieniu decyzji RIO. - „Kolegium Izby podkreśla, że zmiany te są następstwem różnych okoliczności i jeśli miałyby być związane z nieprawidłowym działaniem organu wykonawczego, to Rada powinna wykazać, tym bardziej, że dokonane zmiany zostały przyjęte w drodze głosowania przez Radę Miasta. Można zatem przyjąć, że Organ stanowiący, miał w toku realizacji budżetu wiedzę co do stopnia tej realizacji i występowania okoliczności uzasadniających celowość dokonania zmian”. W tej sytuacji radni mogli albo podjąć nową uchwałę absolutoryjną, albo zaskarżyć decyzję RIO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zdecydowali się w sierpniu na tę drugą drogę. A w grudniu WSA podzielił zdanie RIO – radni powinni byli udzielić prezydentowi absolutorium za wykonanie budżetu, bo ten budżet – o czym świadczą wszystkie wskaźniki – wykonany został bardzo dobrze. Od wyroku WSA rada mogła się odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Na poniedziałkową sesję radni dostali projekt uchwały w sprawie niekierowania skargi kasacyjnej do NSA. - Tak został sformułowany tytuł uchwały, ale każdy z radnych będzie wiedział, jak ma zagłosować – zaznaczył Łukasz Podlewski, przewodniczący komisji rewizyjnej i wnioskodawca.
Żeby pomóc radzie w podjęciu decyzji – jak sama zaznaczyła – Marta Michalska-Wilk, przewodnicząca klubu radnych KO przytoczyła obszerne fragmenty uzasadnienia wyroku WSA, który „nie znalazł przesłanek” do nieudzielenia absolutorium Witkowskiemu.
- Żaden sąd nie będzie mi mówił, jak mam głosować – zaperzył się Dariusz Wójcik, przewodniczący klubu radnych PiS. - Czy się odwołamy do sądu, czy nie, to nie zmieni faktu, że absolutorium nie zostało udzielone. I teraz też prezydent nie dostanie absolutorium.
Za niekierowaniem skargi do NSA głosowało 11 radnych, siedmiu było przeciw, a ośmiu wstrzymało się od głosu.