Radni głosami koalicji PiS - PSL, przyjęli wczoraj uchwałę o likwidacji PSP nr 8 przy ulicy Dzierzkowskiej. Władze miasta od dłuższego czasu tłumaczyły zamknięcie szkoły złym stanem budynku. Remont siedziby podstawówki pociągnąłby za sobą setki tysięcy złotych. Na taki wydatek miasta po prostu nie stać. - Zostaliśmy po to wybrani, aby racjonalnie zarządzać pieniędzmi podatników miasta. Według ekspertyz budowlanych wykonanych w 2010 roku wynika jasno, że dalsze funkcjonowanie placówki uwarunkowane jest od gruntownego remontu stropów oraz dachu. To wiąże się z ogromnymi kosztami. Przeniesienie dzieci do PSP nr 13 to krok we właściwym kierunku. W nowej szkole uczniowie będą mieli o wiele lepsze warunki do nauki i rozwoju - powiedział wiceprezydent Ryszard Fałek.
Z tego rodzaju argumentacją nie zgadzają się rodzice, którzy twierdzą, że remont wcale nie musiał być aż tak drogi. Ich zdaniem prawdziwym powodem likwidacji placówki jest powstające w sąsiedztwie centrum handlowe. - Nasze dzieci przegrały z supermarketem. Nikt już nie ukrywa, że tego rodzaju obiekt tam powstanie. Prawo i Sprawiedliwość wybrało zagraniczny market zamiast dobra naszych dzieci. Tę decyzję zapamiętamy na długo, a przynajmniej do kolejnych wyborów samorządowych - powiedziała jedna z rozgoryczonych matek.
- Decyzja o likwidacji PSP nr 8 nie ma nic wspólnego z centrum usługowo - handlowym, które ma powstać u zbiegu ulic Dzierzkowskiej i Nowogrodzkiej. Przypominam, że plan zagospodarowania przestrzennego dla tej działki został ustalony w 2000 roku, kiedy nikt nie myślał o zamknięciu szkoły. Możliwe, że po przeniesieniu "ósemki" do PSP nr 13 w budynku przy Dzierzkowskiej będą prowadzone inne zajęcia edukacyjne - zaznaczył Ryszard Fałek.
Rodzice zapowiadają, że nie złożą broni i będą dalej walczyli o szkołę. - Nie możemy się pogodzić z tym, że prywatny biznes wygrywa w tym mieście z edukacją i dziećmi. Nie poddajemy się. Rozpoczynamy kolejne działania, które mają na celu utrzymanie naszej szkoły. W tej chwili rozważamy przejęcie szkoły przez stowarzyszenie. W przyszłym tygodniu podejmiemy pierwsze decyzje. Nie możemy pozwolić, aby szkoła z takimi tradycjami i taką historię nagle zniknęła z mapy Radomia - oświadczył Marek Kwiatkowski ze Stowarzyszenia Przyjaciół "Ósemki".
O dalszych losach PSP nr 8 będziemy Was informować na bieżąco.