Śląsk Wrocław za mocny na szczypiornistów AZS-u

Ambitna walka radomskich akademików z utytułowanym rywalem.

Radomscy akademicy mimo porażki zaprezentowali się z bardzo dobrej strony w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.
fot. Szymon Wykrota

Już pod nową nazwą - AZS Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny w Radomiu, nasi piłkarze ręczni podejmowali najbardziej utytułowany w Polsce zespół Śląska Wrocław. To wyglądało na starcie Dawida z Goliatem. Akademicy zapowiadali jednak walkę do upadłego i słowa dotrzymali... dokąd wystarczyło sił.

Zmiana nazwy nie była jedyną nowością w zespole AZS-u. Swój debiut zaliczyli rozgrywający Wiktor Malinowski z reprezentacji juniorów Białorusi, a będący zawodnikiem Vive Targów Kielce oraz Michał Kwaśny skrzydłowy Azotów Puławy.

Akademicy absolutnie nie zlękli się bardziej utytułowanego rywala. W pierwszej połowie nadawali ton wydarzeniom na boisku. Świetnie w radomskiej bramce spisywał się Krzysztof Polit, a jego zmiennik nie przepuścił żadnego z dwóch egzekwowanych przez gości rzutów karnych.

Nieźle wyglądała także gra w polu. Na środku rozegrania zmieniali się Damian Cupryś i Grzegorz Mroczek, na kole odnajdował się Michał Kalita, a próbkę swoich możliwości dał też Wiktor Malinowski. AZS-owi przydarzały się również błędy, ale więcej popełniał ich Śląsk. Generalnie

widzowie oglądali kawałek dobrej piłki ręcznej, a emocji także nie brakowało.

W drugiej połowie Śląsk postawił bardzo szczelną obronę, z której wyprowadzał zabójcze kontry. To okazało się skuteczną bronią i przewaga gości, powoli, ale systematycznie rosła. Znakomitą robotę wśród przyjezdnych robił doświadczony, były reprezentant Polski Jacek Będzikowski, który rządził i dzielił w ataku, a twardy był również w defensywie.

Radomianie walczyli ile mogli, a raczej dokąd wystarczało sił. Górę wzięła jednak zdecydowana przewaga fizyczna zawodników z Wrocławia. Dla AZS-u brawa za ambitną postawę do końca, dzięki której rozmiary porażki udało się nieco zmniejszyć.

AZS UNIWERSYTET TECHNOLOGICZNO-HUMANISTYCZNY RADOM - ŚLĄSK WROCŁAW 28:33 (12:12)
AZS: Polit, Bury - Świeca 6, Cupryś 6, Malinowski 5, Mroczek 4, Fugiel 3, Kacprzak 2, Kalita 1, Kwaśny 1, Guzik, Sułecki, Przykuta.
Śląsk: Schodowski, Pawlak - Będzikowski 6, Swat 5, Zadura 5, Herudziński 4, Szabat 4, Baran 3, Jędrzejewski 2, Krzywda 2, Grobelny 1, Kłos 1, Wróblewski, Piłat.
Przebieg meczu: 0:1, 1:2, 3:2, 4:3, 5:3, 6:4, 7:4, 7:6, 9:8, 10:9, 11:10, 12:12, 13:12, 14:15, 15:17, 16:18, 17:19, 18:21, 19:23, 19:25, 20:27, 22:28, 23:30, 24:32, 28:33

Pozostałe wyniki 2. kolejki: Gwardia Opole - ASPR Zawadzkie 40:30 (21:15), Unia Tarnów - AZS AWF Biała Podlaska 25:31 (10:16), MKS Kalisz - Olimpia Piekary Śląskie 32:32 (16:13), Ostrovia Ostrów Wielkopolski - ŚKPR Świdnica 22:25 (7:11), AZS UŁ PŁ Łódź - Nielba Wągrowiec 27:27 (15:15), Viret Zawiercie - KSSPR Końskie 33:32 (17:15).

fot. Szymon Wykrota