Szczypiorniści AZS UT-H Radom dostali warunkową licencję na grę w grupie B I ligi w sezonie 2013/2014. Czy rzeczywiście w niej zagrają okaże się w przyszłym tygodniu.Nie jest tajemnicą, że radomski klub ma problemy finansowe, zalega z płatnościami do Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Sytuacja jest poważna, bowiem jeśli AZS nie spłaci zaległości w terminie, to nie zagra w przyszłym sezonie w rozgrywkach pierwszej ligi.
Akademicy dostali warunkową licencję na grę w przyszłym sezonie. - Jeśli zostaną uregulowane należności, ryczałty dla sędziów, to zagramy w przyszłym sezonie w pierwszej lidze - mówi Jacek Sobień, wiceprezes klubu. - Te kwoty muszą zostać spłacone do połowy przyszłego tygodnia. Staramy się pozyskać pieniądze i robimy wszystko, aby w przyszłym sezonie wystąpić w rozgrywkach pierwszej ligi - podkreśla Sobień.
Zakończony na początku maja sezon 2012/2013 był niezwykle udany pod względem sportowym dla piłkarzy ręcznych z Radomia. Zajęli oni czwartą lokatę w grupie B pierwszej ligi. To największy sukces w historii klubu. - Chłopcy nie ruszają się z Radomia. Dostajemy telefony, środowisko piłki ręcznej w Polsce jest bardzo mile zaskoczone, że udało się nam zdobyć czwarte miejsce. Dzwonią do nas także zainteresowani studiami na naszej uczelni i grą w zespole - mówi Jacek Sobień.
Jeśli radomianie ostatecznie dostaną od ZPRP zgodę na grę w grupie B pierwszej ligi, to ich przeciwnikami będą spadkowicze z PGNiG Superligi, czyli Siódemka Miedź Legnica oraz Czuwaj Przemyśl, a także beniaminkowie Zagłębie Sosnowiec i AZS UMCS Lublin oraz doskonale znani z poprzedniego sezonu rywale: Śląsk Wrocław, MKS Kalisz, KSSPR Końskie, Viret CMC Zawiercie, Ostrovia Ostrów Wielkopolski, ŚKPR Świdnica, Olimpia Piekary Śląskie, AZS UŁ PŁ Łódź i ASPR Zawadzkie.
Sekcja piłki ręcznej jest ostatnią, jaka pozostała przy radomskiej uczelni. Koszykarze przenieśli się do Warki, natomiast zespół siatkarek przejęła jedna z firm produkujących kostkę brukową, ale po roku gry, jej prezes oddał miejsce w I lidze innej drużynie i żeńska sekcja siatkówki również przestała istnieć. Czy podobny los spotka piłkarzy ręcznych?
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl)
