
Galeria zdjęć - TUTAJ
Video - TUTAJ
Do Radomia zawitało wielu piłkarzy z reprezentacyjną przeszłością, nie zabrakło także polityków, aktorów czy policjantów.
- Ważne jest to, że gramy pod tak szczytnym patronatem, wielkiego Polaka, Jana Pawła II. Papież kochał piłkę nożną, warto przez sport propagować idee, które pozostawił nam po sobie Ojciec Święty - mówi poseł Radosław Witkowski (PO), występujący w Kadrze Gwiazd na pozycji lewego obrońcy. - Bardzo dobrze, że takie imprezy odbywają się w Radomiu. Myślę, że nasze miasto ma mało okazji żeby gościć tak wybitnych sportowców. Co prawda ci panowie zawodowo grali w piłkę 10 czy 20 lat temu, ale wśród nich mamy piłkarzy, którzy budowali polską piłkę i odnosili duże sukcesy. Warto popatrzeć jak ci ludzie zachowują się na boisku.
Wynik w rywalizacji na murawie nie jest w tym turnieju najważniejszy. Liczy się zabawa i pokaz umiejętności piłkarskich, których zawodnicy niegdyś występujący w barwach reprezentacji Polski czy czołowych klubów w kraju - mimo upływu lat - nie zapomnieli. W spotkaniu pomiędzy reprezentacją Polski +35 a Kadrą Gwiazd padł wysoki wynik 8:5.
- To jest turniej pokazowy. Jeśli zawodowcy z reprezentacji Polski graliby na sto procent, to wynik byłby pewnie zupełnie inny. Chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę, grę fair play - podkreśla poseł Marek Suski (poseł PiS) reprezentujący barwy Kadry Gwiazd.
Zobacz galerię zdjęćZ dobrej strony w drużynie Polski +35 zaprezentował się Jerzy Podbrożny, sześciokrotny reprezentant kraju. Napastnik nie zapomniał, jak się strzela bramki i także przy Narutowicza trafiał do siatki rywali. - Mamy już swoje lata, ale fajnie rozegrać taki turniej, spotkać się i pobawić wspólnie. Bardzo fajna idea turnieju. Kibice mogą przypomnieć sobie wielu zawodników, którzy kiedyś grali bardzo dobrze w piłkę i taki turniej jak ten to okazja, aby po raz kolejny zobaczyć tych ludzi w akcji - mówi Podbrożny.
W bramce reprezentacji Polski +35 stanął Jarosław Bako, który założył reprezentacyjną koszulkę 35 razy, a w trakcie swojej kariery występował w takich klubach jak ŁKS Łódź, Legia Warszawa, Besiktas Stambuł czy Hapoel Tel Awiw. - Na pewno jest to kapitalna idea. Cieszę się, że ten turniej został zorganizowany w Radomiu. Miasto ma historię ekstraklasową i takie zawody będą działały na świadomość młodych ludzi i o to nam przede wszystkim chodzi. Jest to bardzo dobra promocja dla piłki, uczczenie pamięci Jana Pawła II - uważa bramkarz.
Nie zabrakło także radomskich akcentów. W Kadrze Gwiazd prowadzonej przez znanego trenera piłkarskiego, Andrzeja Strejlaua wystąpił aktualny szkoleniowiec Broni Radom, Tomasz Dziubiński oraz jej były trener, Artur Kupiec.
W drugim sobotnim pojedynku zmierzyły się reprezentacje +35 Łotwy i Brazylii. W trakcie spotkania (mecze na JP2 CUP rozgrywane są 2x35 minut) nie padły bramki i zwycięzcę wyłoniły rzuty karne. W nich lepsi okazali się Łotysze, którzy wygrali 4:3 i to oni zmierzą się w niedzielę z reprezentacją Polski +35 w finale. O trzecie miejsce zagra Brazylia z Kadrą Gwiazd.
W drugim dniu turnieju odbył się mecz o trzecie miejsce oraz finał. W pierwszym spotkaniu zmierzyły się Kadra Gwiazd oraz Brazylia. Ci pierwsi wygrali 4:1 po trzech bramkach Piotra Kobeszko oraz jednej Grzegorza Staszewskiego. Gola honorowego dla Brazylijczyków strzelił Cleber. W pojedynku finałowym w regulaminowym czasie gry pomiędzy Polską a Łotwą było 1:1. Goście wyszli na prowadzenie po bramce Alexandra Rehviashviliego, a wyrównał Jerzy Podbrożny. W rzutach karnych lepsi okazali się Łotysze, którzy wygrali 5:4. Najlepszym bramkarzem turnieju wybrany został Andrejs Pavlovs (Łotwa), a najlepszym zawodnikiem Marek Motyka.
Wyniki I dnia turnieju:
Polska - Kadra Gwiazd Polskich 8:5 (3:3)
Łotwa - Brazylia 0:0 karne 4:3
Wyniki II dnia turnieju:
o trzecie miejsce: Kadra Gwiazd Polskich - Brazylia 4:1
finał: Polska - Łotwa 1:1 karne 4:5
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl) / fot. Szymon Wykrota