Kazimierz Paździor to jedyny radomski sportowiec jaki wywalczył złoto na Igrzyskach Olimpijskich
W ringu cechował go spryt, opanowanie i pomysłowość. Nie dziwi więc fakt, że nazywano go "Filozofem Ringu".
Kazimierz Paździor urodził się w 1935 roku w Radomiu, gdzie zaczynał swoją przygodę z boksem. Paździor zetknął się z boksem w sposób przypadkowy. Jeden z kolegów w szkole na przerwie pokazał mu rękawice bokserskie i tak organizowano szkolne walki, które były akceptowane przez dyrektora szkoły. Jednak młody Paździor był mały i mizerny, ważył nie więcej niż 50 kilogramów. Miał jednak ogromny talent i spryt i radził sobie z kolegami znacznie cięższymi od siebie. Szybko znalazł się w sekcji bokserskiej Broni Radom, gdzie trenował pod okiem Henryka Kozieła.
Mając niespełna 16 lat poczynił ogromne postępy. Na krótko trafił do wojska, pełniąc służbę w CWKS Legia Warszawa i dostał powołanie do kadry prowadzonej wówczas przez Feliksa Stamma. To wtedy zetknął się z takimi sławami jak Zbigniew Pietrzykowski, Tadeusz Walasek czy Leszek Drogoszem i Marian Kasprzyk.
W 1957 roku Paździor zadebiutował na Mistrzostwa Europy w czeskiej Pradze, gdzie zachwycił i zaskoczył wszystkich. Zdobył złoty medal. Nie uciekło to uwadze radomskich kibiców, którzy słuchali relacji radiowych z walk Paździora. Radomianie zrobili nawet zrzutkę pieniężną i zakupili sportowcowi okazały srebrny puchar.
Jednak dwa lata później nie było już tak kolorowo. Mistrzostwa Europy w 1959 roku nie były dla Paździora udane. Odpadł już w drugiej walce. Ale lepsze czasy miały dopiero nadejść.
W 1960 roku odbyły się Igrzyska Olimpijskie w Rzymie, gdzie Paździor mknął od pojedynku do pojedynku jak burza. Dość gładko wygrał pierwsze dwa pojedynku z Abdulem Karimem z Iraku i Niemcem Herry Lappio. W kolejnej walce dzięki świetnej taktyce wygrał z bardzo dobrym Szkotem Richardem McTagardem. W finale przyszło mu walczyć z Włochem, zawodnikiem gospodarzy, Sandro Lopopollo. Pokonał Włocha i wywalczył olimpijskie złoto.
Rok później Paździor zdobył mistrzostwo Polski. Zaskoczył wszystkich, gdy w wieku 26 lat, będąc w wyśmienitej formie zapowiedział że kończy karierę bokserską. Wielu kibiców nie mogło mu tego wybaczyć. On jednak chciał odejść w szczytowej formie, aby wszyscy zapamiętali go jako dobrego zawodnika. Ponadto Paździor był zmuszany aby przejść do cięższej kategorii co bardzo mu przeszkadzało.Po zakończeniu zawodniczej kariery pięściarz ten został szkoleniowcem Broni Radom. Później przeniósł się do Wrocławia gdzie pracował jako trener w Gwardii aż do 1986 roku. Bywał od czasu do czasu w Radomiu. Prawie zawsze pojawiał się na turniejach młodzieżowych nazywanych jego imieniem.
W 2001 roku odebrał nagrodę dla Najlepszego Sportowca Ziemi Radomskiej XX wieku. Władze miasta przyznały mu tytuł Honorowego Obywatela Radomia. Zmarł 24 czerwca 2010 roku. Jego imieniem nazwaną halę MOSiR w Radomiu przy ul. Narutowicza.