Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Mogą rozsławiać Radom. Ale kasy brak...

Mogą rozsławiać Radom. Ale kasy brak...


Na swoim koncie macie złoto, srebro, brąz... W jakich zawodach braliście udział na przestrzeni kilku ostatnich lat?

- W 2009 roku byliśmy na Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr Dętych w niemieckim Rastede. Spotykają się tam nie tylko orkiestry z Europy, ale i z pozostałych zakątków świata np. z Tajlandii czy Meksyku. Zwykle, wybierając się już na mistrzostwa, startujemy we wszystkich możliwych kategoriach, do których maksymalnie się przygotowujemy. W Niemczech zdobyliśmy wicemistrzostwo Europy, 3 złote medale oraz 1 srebrny - dla tamburmajorki Anny Durasiewicz. Otrzymaliśmy wtedy nominację do Mistrzostw Świata 2010/2011 organizacji World Association of Marching Show, które odbyły się w Poczdamie. Tam spotkaliśmy się z całą gamą różnorodnych spektakli: orkiestra ma swoją scenografię, do tego dochodzi balet... Coś fantastycznego, to jest po prostu teatr. Oczywiście zbieramy tego typu doświadczenia i sami też idziemy w tę stronę po to, aby oprócz tradycyjnego marszu pokazać publiczności show. W Poczdamie zakwalifikowaliśmy się do 16 najlepszych orkiestr świata, wszystkich było około 45 - to był dla nas ogromny sukces. Wtedy zdobyliśmy również 6.miejsce w konkurencji parada marszowa, 9. w konkurencji show oraz 5. miejsce dla tamburmajorki - wtedy już Pauliny Kacprowicz. Również w 2010 roku byliśmy na Ogólnopolskim Festiwalu Młodzieżowych Orkiestr Dętych w Inowrocławiu - tam zdobyliśmy praktycznie wszystkie możliwe nagrody. Rok później wystąpiliśmy na Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr Dętych "Złota lira" w Rybniku, podczas którego zdobyliśmy Srebrne Pasmo. Ponownie wystąpiliśmy w niemieckim Rastede, z którego wróciliśmy z jednym złotym medalem, dwoma srebrnymi oraz z jednym brązowym. W tym roku zdążyliśmy odwiedzić Inowrocław oraz wystąpić na Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr Dętych we włoskim mieście Gulianova, w którym spotkały się zespoły z różnych zakątków świata wnosząc kolejne nowości do swoich występów. 

Jak wyglądają występy Grandioso?

- Orkiestra posiada grupę werblistek, które spełniają również rolę mażoretek, czyli tańczą z pałeczkami, z pomponami, jeszcze inne z buławkami. Jest także tamburmajorka, która oprócz dyrygowania orkiestrą w czasie marszu, robi niemalże cyrkowe popisy z buławą: wyrzuca ją na kilka metrów, przerzuca koło siebie, więc jest to bardzo widowiskowe. Puzoniści z kolei mają swój numer, w którym tańczą z instrumentami - ten element nazwaliśmy samobójstwem puzonowym, ponieważ co drugi człowiek przebiega nad innym puzonistą. Jeżeli któryś z nich się pomyli, to się po prostu przewróci - to jest bardzo trudne do wykonania, ale za to bardzo widowiskowe, ponieważ oprócz grania trzeba jeszcze skakać i obracać się. Werblistki nie grają już tylko w przemarszach jak dawniej, ale wykonują również bardzo widowiskowe partie podpatrzone w filmie "Dobosz". 

W czym tkwi sukces Grandioso? 

- Zawsze powtarzam, że sukces tkwi w atmosferze, która tutaj panuje. Mówię o tym z takim przekonaniem, ponieważ sama również wychowałam się w tej orkiestrze. Tu nikt nie przychodzi na siłę, tutaj po prostu chce się być. Nauczyciele, którzy tu pracują, oddają swoje serce dla Grandioso - oni, w przeważającej mierze, również wywodzą się z orkiestry. Tego, czego uczymy młodzież teraz, dowiedzieliśmy się od naszych dawnych nauczycieli - to oni pokazali jak należy budować taką orkiestrę. Przychodząc do nas, trzeba się również sporo napracować. Składam tu ukłon w stronę rodziców oraz dzieci, które są świetne - to jest dla nich prawdziwa szkoła życia. Trzeba umiejętnie organizować czas, aby nasi podopieczni mieli czas i na naukę i na próby, ważna jest logistyka. Moi synowie również tu przychodzą, więc doskonale wiem co to znaczy. W momencie, gdy zbliża się wyjazd, członkowie zespołu i rodzice tak układają swoje życie, aby mieć czas na bardziej intensywne próby.

Jak długo orkiestra musi przygotowywać się do występów?

- Z całą orkiestrą spotykamy się w środy oraz w soboty na 3-4 godzinnych próbach. Oprócz tego spotykamy się z poszczególnymi sekcjami. Mamy również dodatkowe próby przed wyjazdami, więc przychodzimy do pracy w niedzielę, czy długi weekend majowy. Wiemy, że musimy dobrze się przygotować, ale również zdajemy sobie sprawę z tego, że dzieci w tygodniu nie mają tyle czasu, aby wszystko dograć. 

Ile kosztuje utrzymanie takiej orkiestry?

- Jeżeli chodzi o stroje, to zadbał o nie prezydent Andrzej Kosztowniak. One są bardzo ważnym elementem, który podczas mistrzostw również jest brany pod uwagę. Problem pojawia się, gdy mamy jakiś wyjazd, ponieważ - jak większość - borykamy się z brakiem pieniędzy. Staramy się jak możemy, w sytuacji podbramkowej pożyczamy pieniądze skąd się da, aby móc zaprezentować się na jakichś zawodach. 

Wyjazd to istne logistyczne przedsięwzięcie. Trzeba przecież przewieźć instrumenty, stroje. Dzieci muszą mieć określoną liczbę opiekunów... 

- Część pieniędzy mamy z urzędu miasta, część pochodzi z dochodów za występy - tyle, że to nie są duże pieniądze. Czasem na festiwalach są nagrody pieniężne, dzieci również dokładają czasami jakąś kwotę. Bardzo jest nam potrzebny sponsor, który nas wesprze. Na mistrzostwach świata czy Europy inne grupy mieszkają w hotelach. Mają sponsorów, których logo widać wszędzie: na ubraniach, na torbach podróżnych. U nas tego niestety nie ma... Wiadomo, mamy takie a nie inne czasy, ale może kiedyś ktoś się zjawi. 

Tym bardziej, że zajmujecie czołowe miejsca na mistrzostwach...

- Teraz tak się otworzyło okno na świat dla Grandioso, że to jest coś nieprawdopodobnego - jeszcze nigdy tak nie było. Teraz pojawia się właśnie problem pieniędzy, nie możemy pojechać do Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady czy do Chin, ale już sam fakt, że jesteśmy znani w tamtych państwach jest dla nas sukcesem. Grandioso błyszczy na flagach, banerach... Idąc przed międzynarodową publicznością niesiemy flagę Polski oraz flagę z herbem Radomia... Inne orkiestry śpią gdzieś w kilkugwiazdkowych hotelach, my śpimy na sali gimnastycznej i to niejednokrotnie wszyscy razem. Czasami są takie warunki, że lepiej o nich nie opowiadać: mrówki, pajęczyny... No, ale tak jest, taka jest prawda. O tym ludzie nie wiedzą. Myślą, że pojechaliśmy, zdobyliśmy medale i wszystko jest w porządku. Nie mają świadomości w jakich warunkach przebywamy. My i tak się cieszymy, bo i tak znamy naszą wartość. Jesteśmy razem, dobrze się ze sobą czujemy, staramy się wyciągać same pozytywne strony wyjazdów, przekonywać dzieci, że warunki nie są najważniejsze, tylko zabawa czy satysfakcja. 

Foto: Grandioso, Artur Molęda

Kliknij i odwiedź kanał Grandioso na YouTube

Koncert "Grandioso na Łysej Górze" covery zespołu Queen



Musztra wykonana na Mistrzostwach Świata w Poczdamie w 2010 roku


PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy