Trzy finalistki naszego konkursu „Co za TALENT” biorą udział w nagraniach, które już wkrótce usłyszymy w ogólnopolskich mediach. Utwór realizowany jest w studiu nagraniowym Radomskiej Szkoły Rock'a. [gallery id=651]
Trzy nasze finalistki – Kasia Mucha, Marta Włodarczyk i Kinga Maciejewska - zostały poproszone o nagranie chórków do utworu Piotra Kosmy, który - jest na to duża szansa - już wkrótce usłyszymy w ogólnopolskich mediach. Nagranie w całości realizuje i reżyseruje Mikołaj „Czester” Ganabisiński, założyciel Radomskiej Szkoły Rock'a. „Czester” wraz z zespołem złożonym z nauczycieli i współpracowników Szkoły grał podkłady dla solistów podczas finału „Co za TALENT”.
- Miesiąc temu otrzymałem propozycję współpracy od wokalisty Piotra Kosmy, który buduje właśnie nowy zespół. Poprosił mnie o przygotowanie nagrania, na zlecenie producentów, które ma szansę ukazać się w ogólnopolskich mediach – wyjaśnia Mikołaj „Czester” Ganabisiński. - Do tego utworu potrzebne są chórki, dlatego o pomoc w realizacji tego przedsięwzięcia poprosiłem znane mi osoby, które wiem, że potrafią śpiewać i poradzą sobie z takim wyzwaniem. Skontaktowałem się również z niektórymi finalistami „Co za TALENT” – dodaje „Czester”.Niewiele czasu na nagranie
Całość ma być gotowa na przełomie sierpnia i września.
- Finalnie w chórkach chciałbym, aby znalazło się około 20 głosów. To niekoniecznie oznacza, że faktycznie tyle osób musi zaśpiewać, dziś wiele rzeczy można podrasować elektronicznie, ostatecznie jeszcze zobaczymy ile osób będzie zaangażowanych w to przedsięwzięcie – wyjaśnia „Czester”.
Dziewczyny o nagraniu dowiedziały się kilka godzin wcześniej. Już w studio nagrań śpiewały z kartki, ponieważ nie miały czasu wcześniej nauczyć się tekstu na pamięć. W studio spędziły kilkanaście godzin w ciągu dwóch dni.
- Pierwszy dzień, kiedy na miejscu obecny był wokalista, wyglądał bardziej jak warsztaty studyjne ze śpiewania. Dziewczyny dopiero uczą się pracy w studio nagrań. Marta ma już doświadczenie, ona nie boi się mikrofonu. Kasia jest „świeżakiem” w nagraniach studyjnych. Nagranie Kingi Maciejewskie udało nam się bardzo szybko zrealizować – mówi „Czester”. - Zwracali mi uwagę na każdy szczegół, np. że nie można tupać nogą podczas śpiewu, albo odchylać głowy od mikrofonu w studio wszystko ma znaczenie – przyznaje Kasia Mucha.Rodzinna atmosfera
- Na początku nie wiedziałam w ogóle, że jest szansa, że to nagranie ukaże się w rozgłośniach ogólnopolskich, byłam bardzo zaskoczona – wyjaśnia Kasia Mucha. - Ja byłam w szoku i jestem cały czas – przyznaje Marta Włodarczyk - Atmosfera podczas nagrania była bardzo miła. Wokalista Piotrek na początku zwracał nam uwagę na dykcję, pomimo że sam jest Grekiem. To były cenne wskazówki – dodaje. - Była luźna, rodzinna atmosfera , po pewnym czasie już się nie stresowałyśmy – dodaje Kasia.
Wszystkie partie nagrywane są osobno, później dzięki zaawansowanej technice ścieżki są łączone z innymi i w ten sposób powstaje chórek. Osobno były nagrywane również wszystkie instrumenty.
- Składanie tego wszystkiego w całość, czyszczenie to wielogodzinna praca. Siedzimy w studio dniami i nocami, tak aby udało nam się zrealizować nagranie na wyznaczony termin – wyjaśnia „Czester”. W chórkach zaśpiewa również Karol „Witek” Wijata – na co dzień wokalista zespołu Zgład, który wystąpił jako gitarzysta w zespole radomskiej szkoły Rock'a, podczas finału „Co za TALENT!”.
Będzie teledysk i wspólny występ finalistów „Co za TALENT”?
Jest duża szansa, że do nowego utworu zespołu Kosma powstanie również teledysk. Do udziału w jego realizacji została poproszona kolejna nasza finalistka – tancerka Emilia Kwiecień. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, naszych finalistów nie tylko usłyszymy, ale również zobaczymy w ogólnopolskich mediach.
Nasi finaliści szykują jeszcze jedna niespodziankę. Podczas przygotowań do finału „Co za TALENT” nawiązały się liczne znajomości, a nawet przyjaźnie. Osoby występujące bardzo się ze sobą zżyły. Były również zadowolone ze współpracy z zespołem z Radomskiej Szkoły Rock' a. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już wkrótce wszyscy spotkają się ponownie, aby zrealizować pewne przedsięwzięcie muzyczno-artystyczne. Niech na razie pozostanie to tajemnicą – o szczegółach będziemy informowali na bieżąco.
Radomska Szkoła Rocka zmienia siedzibę i rozpoczyna nabór
Całość nagrania nowego utworu zespołu Kosma realizowana jest w studiu nagrań w nowej siedzibie Radomskiej Szkoły Rock'a, przy ulicy Sienkiewicz 8. - Wszystko dzieje się bardzo szybko przenosimy właśnie szkołę do nowej siedziby, przygotowujemy sale prób. Studio nagrań jest już w 90% gotowe, jeszcze tylko kosmetyka – mówi Mikołaj „Czester” Ganabisiński. - Od początku sierpnia prowadzony będzie nabór i ruszamy pełną parą. Nowością od tego roku będą zajęcia studyjne, zarówno osoby śpiewające, jak i grające będą miały możliwość spróbować swoich sił w warunkach studyjnych – dodaje.