Koncert pod hasłem TYMAŃSKI/CIECHOWSKI to intrygujący powrót do muzyki i tekstów, które nigdy nie przestały być aktualne, stając się kanonem polskiego rocka. Tymon Tymański sięga po utwory Grzegorza Ciechowskiego oraz legendarnej grupy Republika, jak również po swoje własne, inspirowane twórczością tczewskiego artysty.
W latach 2014-2015 Tymański był frontmanem zespołu Nowe Sytuacje, złożonego m. in. z byłych muzyków legendarnej Republiki. Jako "dziecko Republiki” jest też bardzo często i chętnie zapraszany przez organizatorów corocznego koncertu pamięci Ciechowskiego, organizowanego przez toruński klub Od Nowa.
Razem z Tymonem Tymańskim i radomianinem, malarzem, profesorem nadzwyczajnym w Katedrze Malarstwa i Rysunku na Wydziale Sztuki UTH Łukaszem Rudeckim po koncercie odbyły się rozmowy, o tym, ile wolno artyście, czy sztuka jest cenzurowana i czy powinna być oraz czy są granice artystycznej prowokacji.
http://www.cozadzien.pl/zdjecia/wolnosc-24-7-tymanski-ciechowski-koncert-w-amfiteatrze-zdjecia/55405
O cyklu Wolność 24/7
W czerwcu 1989 r. przeprowadzono w Polsce pierwsze po II Wojnie światowej częściowo wolne wybory. Wybory te są uznawane za przełomowy w naszym kraju moment dla procesu przemian politycznych, ale też społecznych, obyczajowych i kulturowych.
Chcąc uczcić ten jubileusz, MOK Amfiteatr zaprosza w 2019 r. na „Wolność 24/7” - cykl wydarzeń (koncerty, dyskusje, monodram, warsztaty reportażu), których bohaterką będzie wolność. - Wolność w sztuce, wolność jednostki, słowa, obyczajów i wolność rozumiana współcześnie przez różne grupy wiekowe. Będziemy zachęcali do rozmowy o wolności jako wartości – czy docenianej dziś? -wyjaśnia Katarzyna Wiśniewska, specjalista ds. pr, promocji i reklamy.
Dlaczego 24/7? - Bo jeśli wolność nie trwa całą dobę, przez siedem dni w tygodniu, ale jest ograniczana, cenzurowana, wyznacza się jej ramy, granice, zasięg, czy „godziny policyjne” – przestaje być wolnością. Inaczej pojęcie wolności rozumieją dorośli, inaczej dzieci i młodzież, inne znaczenie będzie też miała dla osób starszych, niepełnosprawnych, obcokrajowców. Jak interpretowana jest przez artystów, jak przez polityków, dziennikarzy? Czy jest nadana, czy trzeba o nią walczyć codziennie, zaczynając od siebie? - mówi Katarzyna Wiśniewska. - Dla sztuki wolność zdaje się mieć szczególne znaczenie, niekiedy wręcz fetyszu. Bez niej akt twórczy nie mógłby się dokonać w pełni, nie można sobie przecież wyobrazić… skrępowanej ekspresji. Na ile granice wolności są ustalane przez czasy, w jakich żyjemy? Na co może pozwolić sobie artysta? Czy wolno mu więcej niż politykowi, dziennikarzowi, publicyście; wreszcie – przeciętnemu człowiekowi? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania i… zadać nowe, zapewne niełatwe – stwierdza.