Zapewne każdy z nas zwrócił uwagę na fakt zmieniających
się co około pół roku sklepów i stoisk na naszej głównej
ulicy. Firmy powstają i upadają w dość krótkim czasie. Czy
zastanawialiście się co jest tego przyczyną? Owa sytuacja dotyczy
nie tylko naszego miasta, na podobną skalę odbywa się między
innymi w Łodzi.
Czy możliwe jest aby ciągłe
inwestycje małych firm w centrum miasta były nietrafione? Przyczyną
mogłaby być wysoka opłata za czynsz. W końcu to dość
uczęszczane miejsce, więc opłaty wahają się od 2 tys. zł w górę, z
czego wymieniona kwota jest wręcz okazjonalna. Jednak nie można
całej winy zrzucić na tą kwestię, zapewne to tylko jeden z wielu.
Może wina leży po stronie klientów? Pustki w kieszeniach i liczenie się z każdym groszem w trudnych czasach. Warto też zaznaczyć, że Radom to miasto którego znaczną część populacji stanowią osoby powyżej 50 roku życia (wg GUS). Czy jest to grupa potencjalnych klientów sklepów komputerowych? Zapewne nie, ale przecież firmy z innych branż też podlegają ciągłej rotacji. Brak zbędnych zasobów w naszym portfelu na pewno jest jednym z czynników złej sytuacji sklepów, ale nie decyduje on o stanie rzeczy.
Więc to z pewnością kwestia
marketingu. Nawet najlepszy biznes bez dobrej reklamy nie ma szans na
przetrwanie. Ale czy firmy, które upadają i dalej będą upadać by
na ich miejsce mogły powstać u upaść nowe, naprawdę nie inwestują
w reklamę?
Warto rozwiązać tą zagadkę,
szczególnie, że jej finał będzie dla wielu zaskoczeniem.
Moim zdaniem czynnikiem generującym straty lokali są ceny
produktów. Ceny, które są... za niskie. Młode firmy chcąc się wypromować, być
lepszymi i tańszymi od konkurencji oraz chcąc sprzedać jak
najwięcej. I oferują produkty i usługi po cenach, które nie
pozwalają im na skuteczne funkcjonowanie. Pomyślmy, jaką ilość
towaru należałoby sprzedać nawet przy dużej marży aby opłacić
podatki, lokal i pensje pracowników. Jeśli na dany produkt
miesięczne zapotrzebowanie wynosi 100 sztuk, a firma sprzeda je
poniżej opłacalności, to nasyci rynek, nie zarabiając przy tym
wystarczającej kwoty.
Gdyby cena była wyższa, nie tylko przyciągnęłoby to zamożniejszych klientów, kupujących dużo chętniej, ale też zmniejszyłoby to zapotrzebowanie na obrót. Owszem sprzedaż by spadła, ale zysk by wzrósł a przecież to zarobek jest fundamentem sprawnie działającej firmy.
.