Kotwica Kołobrzeg - ROSA Radom 63:70 (16-14, 18-15, 20-16, 9-25)
ROSA: Donigiewicz 14, Bogavac 14, Zalewski 8, Radke 6, Kardaś 6, Cupković 6, Bogdanowicz, Vasojević 5, Adams 3, Schenk 2, Nikiel 1;
Pierwsza kwarta padła łupem gospodarzy. Kotwica wygrała 16:14. Ta część meczu była wyrównana. Gospodarze zaczęli jednak odjeżdżać z wynikiem w drugiej ćwiartce spotkania. Po 5. minutach drugiej kwarty było już 27:20 dla Kotwicy. Wtedy do akcji wkroczyli Vasojević i Donigiewicz, po ich trafieniach ROSA zmniejszyła dystans na 27:24. Jednak dwa razy za 2 pkt. trafił dla gospodarzy Mosley i było 31:27 (w międzyczasie Artur Donigiewicz z ROSY popisał się celną "trójką"). Ostatecznie pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 34:29 dla gospodarzy.
Trzecia kwarta rozpoczęła się od celnego rzutu osobistego Rajewicza (Kotwica). Gospodarze cały czas utrzymywali przewagę, a po wsadzie Maloney'a było 41-30 dla Kotwicy. Chwilę po tym Jakub Zalewski trafił dwa razy z rzędu za 3 punkty, a 2. punkty dorzucił Kardaś. Kotwica odpowiedziała trafieniem Arabasa i na 5. minut do końca trzeciej kwarty było 43-38 dla gospodarzy. Kiedy Hubert Radke zmniejszył różnicę w wyniku na 43-40, wydawało się, że ROSA wcale nie jest na straconej pozycji. Jednak Kotwica nie odpuszczała. Na minutę przed końcem tej części gry było 54-45 dla gospodarzy. A wszystko za sprawą m.in. Arabasa i Brown'a, którzy nie tylko trafiali z wolnych, ale i celnie rzucali za 2 punkty. Po 3. kwartach nadal prowadzili koszykarze Kotwicy Kołobrzeg 54-45.
Ostatnią część meczu radomianie, rozpoczęli od celnego rzutu Bogavaca za 2 punkty. Wynik 54-47 utrzymywał się dość długo, a Kotwica wpadła w pewien zastój, nie mogąc trafić żadnego punktu prze blisko 3 i pół minuty. W tym czasie ROSA mozolnie odrabiała straty. Z dobrej strony pokazał się Jakub Schenk, który dwukrotnie trafił z rzutu wolnego. Artur Donigiewicz, dorzucił kolejne dwa punkty i było już tylko 54-53 dla Kotwicy. Na 5. minut przed końcem spotkania był remis 54-54! Emocje narastały z każdą sekundą. Wszystko jeszcze mogło się zdarzyć. O wszystkim miały zadecydować 2. ostatnie minuty (60-60). Wtedy to ROSA wykorzystała swoją szansę i po celnych trafieniach Kardasia i Radke, wyszła na prowadzenie 64-60! Przewaga radomian powiększyła się po dwóch rzutach wolnych, które trafił Piotr Kardaś (66-61). Trener Kotwicy próbował jeszcze, ratować sytuację przerwą na żądanie. Przekazał swoim podopiecznym kilka cennych wskazówek. Jefferson (Kotwica) szybko trafił za 2 pkt i było już tylko 66-63 dla ROSY. Jednak ostatnie 30 sekund meczu należało do gości. Bogdanowicz wykorzystał 2 rzuty wolne i ROSA wygrała cały mecz 70:63.
JP, źródło: fibaeurope.com