Zapraszamy także na naszą relację, która rozpocznie się tuż przed meczem. Link do Relacji LIVE - TUTAJ
Starogardzianie z bilansem 7 zwycięstw i 17 porażek stracili już szansę na awans do play-off. To Rosa jest zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia, ale odkąd zespół ze Starogardu przejął Mindaugas Budzinauskas, jego podopieczni przestali być chłopcami do bicia i wygrali pod jego wodzą 6 spotkań. Warto wspomnieć, że Litwin był już trenerem Polpharmy w 2012 roku, kiedy to przejął ją po... Wojciechu Kamińskim!
Radomianie po okresie doskonałej gry na ligowym podwórku, jak i w europejskich pucharach oraz po niedawnym zdobyciu Pucharu Polski złapali zadyszkę. Półtora tygodnia temu wrócili na tarczy ze Szczecina po starciu z King Wilkami Morskimi (więcej o tym meczu TUTAJ), a w minioną środę na wyjeździe męczyli się z ostatnim w tabeli Startem Lublin. Dość wspomnieć, że na 21 sekund przed końcem, to jeszcze lublinianie nieznacznie prowadzili (więcej przeczytacie TUTAJ). Na ich niekorzyść wpływają także urazy, na które narzekają przede wszystkim Seid Hajrić i Robert Witka.
Grudniowy mecz w Starogardzie Gdańskim zakończył się zwycięstwem radomian 54:65. Wtedy przez trzy kwarty gracze Wojciecha Kamińskiego konsekwentnie realizowali swoje plany i dopiero w końcówce nieco spuścili z tonu. Tamto spotkanie również nie należało do łatwych i wtedy także radomscy koszykarze mieli prawo narzekać na zmęczenie spowodowane dużą ilością gier w krótkim czasie. Właśnie po tamtym spotkaniu Mindaugas Budzinauskas został nowym szkoleniowcem Kociewskich Diabłów.
W ekipie Polpharmy gra doskonale znany w Radomiu Uros Mirković, który poprzedni sezon spędził w tutejszym klubie. O sile zespołu z Kociewia stanowią natomiast przede wszystkim Michael Hicks, Marcin Flieger, Łukasz Diduszko i Johnny Dee. Podobnie jak w wypadku radomian, trudno ich zatrzymać, gdy dobrze radzą sobie na obwodzie.
Początek spotkania 24. kolejki TBL między ROSĄ Radom a Polpharmą Starogard Gdański w niedzielę o godz. 18:00. Zapraszamy do śledzenia naszej RELACJI LIVE.