
Nie jest tajemnicą, że ROSA spisuje się znacznie poniżej oczekiwań zarządu klubu. Radomianie z 3. zwycięstwami i aż 11. porażkami na koncie, zamykają tabelę Tauron Basket Ligi. Władze klubu postanowiły działać, żeby zmienić to trudną sytuację. W ubiegłym tygodniu z klubu odszedł trener Mariusz Karol, a w jego miejsce pojawił się Wojciech Kamiński. Zmiany zachodzą też w składzie. Do zespołu dołączył Ronald Dorsey.
- Wyniki zespołu nie są takie jakbyśmy chcieli. To już od dłuższego czasu martwi zarząd naszego klubu. Od jakiegoś czasu dyskutowaliśmy na ten temat. Rozmawialiśmy z zawodnikami z trenerem zespołu i wykazalismy bardzo dużą cierpliwość w oczekiwaniu na to, że zespół zacznie funkcjonować prawidłowo i zacznie zbliżać się do celów , które sobie założyliśmy. Te cele to jest wejście do ósemki, a cel minimum to jest zajęcie miejsca dziewięć lub dziesięć Nie interesują nas dwa ostatnie miejsca w lidze. Po ponad dwóch miesiącach uważamy, że te cele są mocno zagrożone. A przelaniem czary goryczy, była nasza ostatnia porażka z Polpharmą - mówił na konferencji mówił Robert Bartkiewicz menadżer ROSY.
Zmiana trenera i pozyskanie nowego zawodnika ma dać lepsze wyniki w lidze. Władze klubu wierzą, że nowy szkoleniowiec odpowiednio skompletuje skład i wydobędzie z drużyny dodatkowe pokłady energii, które pomogą wygrywać. Włodarze klubu wiedzą, że w zespole tkwi potencjał tylko jest on nieco wyhamowany.
- Mamy nadzieję, że trener wydobędzie najlepsze cechy jakie są w zespole. Trener ma doświadczenie w pracy z zespołami ekstraklasowymi. W podobny sposób przejmował zespół Polpharmy i osiągnął cel jaki został przed nim postawiony przez władze klubu. Myślimy, że w Radomiu będzie podobni - dodał Bartkiewicz.

- Liga w tym roku jest wyrównana. Nie ma łatwych zdań, musimy pracować i szukać zmian. Czas będzie działa na naszą korzyść, ale myślę że już od naszego następnego meczu z Anwilem zmiany które poczyniłem zaowocują. O tym kto będzie grąl będzie decydowąła dyspozycja dni i moje decyzje. Nie chciał bym teraz składać deklaracji, że ten będzie grał tyl a ten tyle. Mam jednak w głowie pewne przemyślenia, ale jak coś będzie dobrze działało to nie będę tego na siłę zmieniał - mówił Wojciech Kamiński trener ROSY.
Sporej rzeszy dziennikarzy, przedstawił się także nowy nabytek radomskiego klubu Ronald Dorsey. Amerykanin przed przybyciem do Polski, grał m.in. na Litwie czy we Francji. Ostatni sezon spędziła na antypodach.

Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera, ROSA zagra w najbliższy weekend (5. stycznia) kiedy to zmierzy się we własnej hali z Anwilem Włocławek. W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami górą byli radomianie, którzy ograli Anwil na wyjeździe 65:63.
J P