Panie Wielebny, proszę zgłosić się do tego członka rodziny kierowcy BMW i poprosić o pokazanie ekspertyzy samochodu. Ponieważ ma Pan bardzo okrojone informacje. Jeszcze wyjdzie zamontowane nitro, silnik odrzutowy na paliwo lotnicze, turbo - no chyba chciał Pan napisać Bi turbo! Niestety chłopak za późno zaczął rozkładać skrzydła bo by odleciał i tyle by go widzieli... Teraz proszę się już nie martwić i być spokojnym - jedyny kierowca z prawdziwą pasją do aut oraz umiejętnościami prowadzenia ich, które stwarzały zagrożenie w ruchu po Jedlni-Letnisko walczy o życie w szpitalu. Teraz Jedlnia jest tak bezpieczna jak nigdy, zostali w końcu tylko Ci, którzy w ogóle nic nie kontrolują i jeżdżą pijani, Ci którzy wjeżdżają tylko w latarnie uliczne pod wpływem, Ci co nie umieją skręcać i wjeżdżają w płoty, niedzielni kierowcy, którzy wpadając w poślizg puszczają kierownicę i zamykają oczy no i nasi ulubieńcy - Ci którzy zatapiają swój wzrok w telefonach komórkowych i zjeżdżają w jadące samochody, nasze zderzaki i wszystko co popadnie nie dbając o bezpieczeństwo swoje i innych, zostali tylko Ci którzy potrącając pieszego uciekają z miejsca zdarzenia no i Ci którzy z otwartej szyby samochodu popchnęli babcie jadącą na rowerze a ich radości z cudzej krzywdy nie było końca. Co o nich powiesz Panie Wielebny? Bo skoro taki jesteś wszechwiedzący to dlaczego dalej poruszają się po drogach? Próbowałeś pomóc/uczulić/porozmawiać z tymi ludźmi? Wezwałeś policję? Czy tylko codziennie ich obserwujesz i wyczekujesz tragedii żeby potem anonimowo móc się nad nimi pastwić? Powinieneś się Haniebny podpisać a nie Wielebny.