Mało to jest medyków w domu, jako partnerów, rodziców dzieciom. Bo za 13 lat nauki tj. 6 lat studiów + staz plus specjalizacja nierzadko 6 lat, lekarz na etacie dostaje plus minus 5 tys. brutto. Biorąc dyżury, w opinii dyletantów jest pazerny. Biorąc dyżury uzyskuje wyższe zarobki, sle dopiero przy 200-300 godzinach w miesiącu. Czy to jest pazerność?Dlaczego społeczeństwo porównuje swoje zarobki z etatu z zarobkami lekarza przy 300 godzinnym obciążeniu? Jak elektryk montuje płytę i za 15 min pracy bierze 150-200 zł to jest w porzadku, ale jak lekarz weźmie za wizytę to już ch _ _ i zła_ _s.