Moze gdyby upadli na głowę i zaproponowali, że zapłacą mi 60 tyś miesięcznie to zastanowilabym się nad powrotem do tego szpitala. Jednak zakładając, że miesiąc ma 4 tygodnie i 31 dni. Z czego ja spędziłam w pracy dokładnie 27 kalendarzowych i mówiąc o zmęczeniu, to za mało by określić co czułam. Spałam mało, wyczerpanie psychiczne nie pozwalalo mi myśleć logicznie. Jak w takim przypadku zbadać pacjenta? Jak postawić właściwą diagnozę?
Był to "jednynie" miesiąc próbny, bym mogła sie przystosować i zobaczyć jak pracuje czyt. (brakuje)
kadra. Na swoje szczęście nie bylo mi dane zagrzać miejsca w radomskim szpitalu. Choć praca lekarza nie jest łatwa i musi godzić sie z wieloma dyżurami, każdy lekarz potrzebuje czas na rekonwalescencję. Jeżeli pacjenci chcą byśmy wykonywali swoją pracę dobrze i sumiennie- regularny sen temu sprzyja. Nie życzę nikomu znalezienia się na oddziale ratunkowym na Józefowie.