Wróciłem ze Słowacji. Miasto Koszyce, drugie największe na Słowacji. Chyba lekko ponad 200 tysięcy ludzi. Krawężniki , nigdzie się nie sypią tak jak w Radomiu, Drogi dwupasmowe - trzy krotnie więcej niż w Radomiu, trawniki WSZEDZIE WYKOSZONE, nigdzie nie ma haszczy jak u nas. No i to budownictwo. Na Struga przy targu buduję budynek jednopiętrowy, a w Koszycach w centrum miasta tylko budynki cztery piętra i więcej. Proszę niemówić , ze dopasowane do otoczenia. Gdyby Planty budowano w okresie międzywojennym jako dopasowane do otoczenia, to budowano by tylko oarterowe i jednopiętrowe budy stodołopodobne. A 100 lat temu budowano wspaniałem kamienice, ozdobne, trzy i czteropiętrowe. Będące dzisiaj ozdobą miasta..... Witek na taczki i do Mlecznej., Spływaj do Gdańska , w Warszawie Trzasko doda Ci trochę pachnących kwiatków dla Pani Dulkiewicz. Takich w typowo polskim zapaszku prowincjonalnego proeuropejskiego liberała...........