Ile jeszcze musi ludzi ucierpiec z powodu psow?.Pies w Radomiu to jak swieta krowa.policja i straz miejska uciekaja od problemu zapsienia miasta.Psy i ich wlasciciele panosza sie wszedzie , sa nietykalni i nie daj boze zwrocic uwage wlascicielowi. Obsrywaja miasto powoduja szkody za ktore my wszyscy placimy.zyjemy w ciaglym strachu przed pogryzieniem.Kagancow oczywiscie nie uzywaja, a na zwrocona uwage leci stek wyzwisk i szczucie ,oraz komentarz ,sam se zaloz. Smycze sa coraz dluzsze i stwazaja brak jakiejkolwiek kontroli nad psem. Chodniki ,place zabaw , parki ,to sa wybiegi. A przecierz teraz zwlaszcza latem duzo dzieci biega, jezdzi na rowerach i hulajnogach, o nieszczescie nie trudno. Wlasciciele chodza grupami zajmuja caly chodnik a my niedlugo zaczniemy fruwac.Moze wreszcie wladze, policja i straz miejska zajmie sie problemem, wreczajac mandaty i nakazujac sprzatanie. Chyba ze sami chca w wolnych chwilach sprzatac ,pilnowanie czystosci to tez ich obowiazek.Proponuje patrole wieczorami z wyciaganiem surowych konsekwencji.Nawet nie potrafia przypilnowac swojego otoczenia. Panowie do roboty, bo Radom jest najbrudniejszym miastem w Polsce. Wstydzcie sie. A wladze miasta niech przewroca obowiazek oplat na psy. Bedzie to dobre wsparcie dla schroniska dla bezdomnych zwierzat. Kochajmy jednakowo ludzi i zwierzeta jak na ludzi kulturalnych przystalo.Zacznijmy sie na wzajem szanowac i zrozumiec.
h