~83.9.6*** ty i twoja klika jesteście przyzwyczajeni, że w urzędzie można bezkarnie grillować interesanta, podatnika, kierowcę czy babcie sprzedającą natkę pietruszki. Bo tam rządzi pani i władczyni, pan i władca i kto im naskoczy? Ale o tym, że są pracownikami publicznymi i podlegają ocenie i krytyce także z imienia i nazwiska to po co pamiętać!!! O tym, że kasę dostają z podatków tych, którymi pomiatają to po co pamiętać!!!