Jak to powiedział Pierwszy Marszałek, to nie konstytucja tylko konstytuta, bo kojarzy się z prostytutą. Jakieś ogólne stwierdzenia o ochronie rodziny, o ochronie zdrowia, tam gdzie konstytucja ma być jasna i twarda w przekazie, to jest zapis że szczegóły znajdziemy w ustawie. Potem zdziwienie że PiS zmienia ustawę normalną większością i ma gdzieś konstytucję. Po co nam taka konstytucja, która jest mdła i swobodna w interpretacji.