O to to to. Dokładnie. Zgadzam się z tym. Bardzo dobrze to znam niestety. Straszne chamstwo tam panuje. Miałam sytuację, że musiałam pilnie iść do neurologa (sprawa wyglądała na poważną i trzeba było jak najszybciej to sprawdzić). Miałam skierowanie, na którym było napisane PILNE. Byłam w pobliżu, więc poszłam zapytać o termin. Te panie z rejestracji patrzyły na mnie jak na jakiegoś intruza, jakbym im nie wiadomo co zrobiła. Termin najbliższy był za 3 miesiące. A te panie się chyba uważają za lepszych od innych, za nie wiadomo kogo. I ryja darły, tylko, że ja się ich normalnie zapytałam. A nie krzyczałam i nie mówiłam z pretensjami, czy co. Ja ich potraktowałam jak ludzi, a one mnie jak niepotrzebnego śmiecia. Skończyło się tak, że musiałam iść do neurologa prywatnie. Ale co mają zrobić ludzie, którzy nie mają takiej możliwości? Koszmar po prostu