Chodziłam tam na balet do Pani prof. Stadnickiej ,później prowadził Pan bodajże Stefański, na kółko biologiczne, wydaje mi się, że nie było opłat. I to był wybór, czy stać i łobuzować na ulicy czy spędzać wolny czas zgodnie ze swoimi zainteresowaniami wśród cudownych opiekunów.