Oprócz tego,że dzisiaj na 15lecia zdobyłem kolejną zieloną szmatke to później na zamłyniu obiłem paszcze jednemu zielonemu koleżce bo coś fikał do naszej wielkiej Broni.I tak skończyły się jego zaloty i pyskowanie do Pana władców Radomia.Polowań niedługo ciąg dalszy.