Ta opowieść się kupy nie trzyma. Ukradł 155 ton - Średnio z każdego kursu z cynkowni musiał ukraść około 775 kg ocynkowanych elementów i nikt tego nie zauważył ? Po co te elementy woził za marne grosze na złomowisko w Grójcu, skoro pod Grójcem jest GIEŁDA i te wyroby mógł sprzedać hurtem, handlarzom po dużo wyższej cenie