2 dni po pogrzebie SB zbeszcześciła grób Jerza - połamali wieńce, potłukli wszystkie znicze, pozrywali szarfy z wiązanek, wdeptali w ziemię. Z dumą napisali z tego raport - jest w aktach IPN, można go też znaleźć w Internecie. JAK WIDAĆ NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO - 38 lat minęło a nadal czerwoni anonimowo plują i znieważają przy każdej możliwej okazji. Kim trzeba być żeby pluć na człowieka 38 lat po jego śmierci? Co ci zrobił anonimowy bohaterze, że zmarł w stanie wojennym a ty plujesz na niego jeszcze 40 lat później? Z jakiej cywilizacji pochodzisz - z turańskiej? - że opluwasz zmarłych? "Spojrzenie miał dziwne", "patrzył spode łba" i tym tak cię skrzywdził, że 40 lat później nadal cię boli? A do tego to magiczne "PODOBNO", po którym można wszystko napisać, no bo przecież tylko "podobno". TYPOWE UBECKIE METODY NADAL ŻYWE. Od razu wiadomo kto to pisze. To na skutek działań Jerza w 1981 r. stracił stanowisko Prezydenta Radomia niejaki tow. Barszczyński (a wraz z nim Prokopiak, Mozgawa, Maćkowski i inni - jedyny taki przypadek w PRL) - i to właśnie ten sam Barszczyński jako radny SLD w 2001 r. osobiście doprowadził do usunięcia ulicy Jerza i przemianowania jej na Gwardii Ludowej. Do śmierci mu nie wybaczą i będą szczuć i ubliżać do upadłego. TAKIE TO PROSTE...