Na ul Dziką na lipa się chodziło a on nigdy się nie pruł jak inne klechy. Dziś za dojnej zmiany jak ktoś poszedł by na lipa to ZOMO by go spałowało. Czuma był spoko gość tak jak i jego brat Andrzej minister w rządzie PO-PSL. Gdzie tym kundlom z dojnej zmiany to nich.