Skoda tylko tego Mikołaja na motorze. Widać, że z powodu braku śniegu musiał przedzierać się do nas przez jakieś bagna i bezdroża. Podróżował chyba razem z tym Misiem usadowionym też na Placu przed Urzędem. Mikołaj ma niesamowicie brudny strój i brodę a Miś futerko. Szkoda, że nikt nie pomyślał aby wyprać im te odzienia lub zafundować nowe - jest jeszcze kilka dni i wypadałoby to zrobić. A może też któryś z gabinetów fryzjerskich w mieści zadbał by o brodę. Obecny widok Mikołaja i Misia jest przygnębiający.