32 lata temu skończyłem PSP1.
Potem moje dzieci też chodziły do tej szkoły. Zawsze miał czas pogadać, zawsze uśmiechnięty, zawsze skłonny do pomocy...
Żal i szkoda. I smutek że go więcej nie zobacze, nie wsadzę głowy do świetlicy i powiem cześć.......
Świeć Panie nad jego duszą :-(