Cała ta zaraza jej rozprzestrzenianie się to wina dojnej zmiany i ich nieudolnych decyzji. Bankster ewangelista Mateusz 3 lipca w kampanii Adriana DługoPiSa prezesa mówił ,,zaraza jest w odwrocie nie ma się czego bać ,,. Dziś sam na kwarantannie. Drugi ewangelista Łukasz ten z worami pod oczami co tak sobie radził z epidemią po nocach kasę licząc z dotacji i patrząc na szkło. Dziś ten że ewangelista co leży chory zakażony w szpitalu