Proponuję by na temat tego meczu wypowiadali się te osoby, które oglądały ten mecz. Wiem, że gdy się przegrywa mecz to wini się sędziego. Ale przeczytajcie co napiszę. Ten pan w żółtej koszulce to jakaś pomyłka. To co wyprawiaj w żadnych kanonach sędziowskich się nie mieści. Skoro w 20 minucie mówi do zawodnika Oskara "ty tego meczu nie dograsz" to o czym to świadczy? No i nie dograł. A kto ? Poczytajcie dowiecie się bo tylko jeden zawodnik został wyrzucony z boiska. Dla pana sędziego walka w bark bark o pozycję do piłki to za każdym razem był faul ze strony zawodników Oskara. Zawodnicy Pilicy spoko mogli walczyć bark w bark. A rzut karny ? Iluzjoniści wyciągają różne rzeczy z kapelusza. Pan sędzia w życiu prywatnym najwidoczniej ma takie hobby i postanowił je wypróbować na boisku. Brawa dla niego bo kapelusza nie miał. Gratuluję mu także sowiego, tak sowiego wzroku bo stał kilkanaście metrów od zdarzenia, gwizdnąl karnego a widoczność była taka, że dzieci na orliku by zostawiły piłkę i poszli do domu. Tak to była nocna piłka nożna!!!! Śmiechu warte panie sędzio. A jeśli chodzi o bocznych sędziów to typowi statyści jak w filmie. Wzięli kasę za sędziowanie a byli obserwatorami poczynań swojego kolegi z boiska Boże jakie szczęście, że sędzia nie może dawać kartek kibicom , bo żaden kibic by nie obejrzał meczu do końca. Nie jestem zwolennikiem bluzgania na sędziów ale temu panu więcej się należało za swoją pracę niż wyzwiska. Na koniec powiem krótko. Wstyd panie sędzio. To co pan wyprawiał na tym meczu .......to coś bardzo chorego, to było sędziowanie w"jedną stronę" Szkoda tylko chłopców z Oskara Ale na wiosnę Pilica przyjedzie do Przysuchy. Pożyjemy zobaczymy.